-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "nieńcy" [7]
[ + Dodaj cytat]Już zapomniałam, jak wyglądam pod tymi wszystkimi warstwami ubrań i ciężką skórą.
Potężna baba z lekkim wąsem i opięta fartuchem jak baleron jelitem zainteresowała się moim akcentem i usłyszawszy, że jestem z Polski, zignorowała pozostałych klientów, zatracając się we wspomnieniach o Wrocławiu.
E tam, to jest tundra, a nie jakieś ą i ę, francuskie salony czy inne sentymenty. Popatrz na ich życie. Myślisz, że mają czas na jakieś tam dziękowanie?
Z jednej strony wielkie słońce nisko nad horyzontem, po przeciwnej blady księżyc na bladoróżowym niebie. Tundra w fioletach, zieleniach, złocie słońca. Wysoko nad głową białe, rozmazane obłoki, a z daleka, znad rzeki pełznie niski, ciemny, dziurawy dywan chmur. Oświetlone słońcem tworzą szarą mgiełkę. Woda jak odbicie nieba.
W przekrojonym na pół, leżącym na trawie wypatroszonym zwierzęciu krew zbiera się jak w wielkiej wazie. To takie nienieckie "wino".
Był maj. Dla nas, mieszkańców strefy umiarkowanej, początek maja jest najpiękniejszym okresem wiosny. Wymawianie przez nas słowo "maj" kojarzy się nam z pierwszą delikatną zielenią trawy, z konwaliami i fiołkami, z jaskrawym słońcem i kolorowymi strojami dziewcząt. Ale maj za kołem podbiegunowym to głębokie śniegi, ledwie opadające na skutek promieni niezachodzącego słońca, to porywcze, przykre zawieje i nieoczekiwane wichry śnieżne, to także ciężki pancerz lodowy a w nim zakute rzeki i jeziora...
W namiocie przedzielonym ogniskiem na dwie części - męską i żeńską - spotkała ją wiekowa staruszka, o pomarszczonej, ciemnej, jakby wyciosanej z drzewa twarzy. Milcząco wskazała dziewczynie miejsce obok siebie, postawiła przed nią jedną miskę napełnioną krwią i drugą, w której leżały kawałki mięsa, a następnie podała długi nóż. Wszystko to zrobiła bez jednego słowa. Gala poczuła, że ogarniają ją mdłości. Wiedziała, że Nieńcy jedzą surowe mięso renifera maczając je w osolonej krwi, ale nie przypuszczała, że sama będzie zmuszona żywić się w ten sposób.