-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Cytaty z tagiem "impresjonizm" [5]
[ + Dodaj cytat]Woda jaśniała spokojnie, niebo bez żadnej plamki było dobrotliwym bezmiarem nieskalanego światła; nawet mgły na mokradłach Essexu wyglądały jak zwiewna, promienista tkanina, która zawisła z lesistych wyniosłości w głębi lądu, układając się na niskich brzegach w fałdy przejrzystej draperii.
...według niego sens jakiegoś epizodu nie tkwił w środku jak pestka, lecz otaczał z zewnątrz opowieść, która tylko rzucała nań światło - jak blask oświetla opary - na wzór mglistych aureoli widzianych czasem przy widmowym oświetleniu księżyca.
Impresjonizm to pozornie sama banalność, ale też w tym jego siła. Ulice, dziewczęta, portret jakiejś damy, krajobraz, jakich wiele, który każdy może zobaczyć. Sekwana pod Paryżem, paryskie bulwary. Już wtedy potrafili zarejestrować coś, co nazywamy masą. (...) Późny impresjonizm mówi o masie jako o niebezpieczeństwie, co sprawdziło się potem w roku 1917 w Rosji i wszędzie tam, gdzie doszło do ekspansji tych ludzi, których dziś nazywa się brzydko masą. (s.53).
Jakie rzeczy nas wzruszają? Jaka jest najpiękniejsza rzecz w Belvedere? Belvedere jest w powieści Paula Horgana nazwą małego miasta na środkowo-zachodnich równinach Teksasu. Nastolatek stawia sobie to pytanie i odpowiada na nie:
To nie jest to, o czym tyle mówią: bzy, kopuła z zielonych dachówek na ratuszu, greckie kolumny banku. Nie, to jest to, co się dzieje, kiedy słońce się zniży i jarzeniówki zapalają się na wysokich, aluminiowych słupach nad autostradą! Myślisz, że bredzę?...wiesz, niebo jest ciągle jeszcze błyszczące, ale wieczór nadchodzi i przez jakieś pierwsze pięć minut czy coś takiego lampy jarzeniowe mają kolor... i kiedy to się staje, jest tak cudownie, że wystarczy, byś poczuł zawrót głowy. Na ziemi w tym czasie wszystko robi się szarawe, tak liliowo-szare, i cienie są na ulicach, ale tu, kiedy niebo się zmienia, te światła są najpiękniejszą rzeczą w całych Stanach Zjednoczonych. I wiesz? To wszystko jest przypadkiem, oni wcale nie wiedzą, jakie piękne jest to światło.
Matejko był genialnym malarzem, ale szkoła jego, w ostatnich latach zwłaszcza, była martwa. Już szły ze świata nowe prądy, nowe hasła, światło, kolor, plama, pleinair, impresjonizm; nie przenikały tylko do gmachu, gdzie władał Matejko, sam jeden, wielki, w otoczeniu miernych nauczycieli. Najpowolniejsi uczniowie w zaduchu pracowni podlewali brudnym sosem swoje zimne wypracowania figuralne. Co było wielkie u Mistrza, stawało się okropne u jego epigonów.