-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "imaginacja" [11]
[ + Dodaj cytat]Gdyby było pewne, że przez jakiś czas przechowuję nie otwarte listy (i to nawet listy o treści przypuszczalnie tak błahej, jak ten oto list), tylko przez słabość i tchórzostwo zwlekając z otwarciem listu, tak jak z otwarciem pokoju, gdzie może już ktoś czeka na mnie niecierpliwie - wówczas można by to dokładnie jeszcze tłumaczyć dokładnością. Założywszy, że jestem dokładnym człowiekiem, muszę spróbować o ile możności rozwlec wszystko, co dotyczy listu, więc pomału go otwierać, pomału i wiele razy odczytywać, długo zastanawiać się za pomocą wielu brlionów przygotywać czystopis odpowiedzi, a w końcu zwlekać jeszcze z wysyłką. Wszystko to potrafię zrobić, jedynie takiego nagłego otrzymania listu nie sposób uniknąć. Opóźniam sztucznie nawet i to, długo nie otwieram listu, leży przede mną na stole, ustawicznie mi się narzuca, ustawicznie go otzrzymuję, nie odbieram jednak.
Przechadzamy się wewnątrz siebie, spotykając zbójców, duchy, olbrzymów, starców, młodzieńców, żony, wdowy, szwagrobraci. Ale zawsze spotykając samych siebie.
Kiedy próbujemy pewnym pojęciem przeniknąć drugą istotę, kiedy staramy się zanurzyć wyobrażenie w istotę drugiego człowieka, to jest ono przytępioną bronią Kaina, którą został ugodzony Abel. Osłabienie tej broni sprawiło, że to, co zamieniane było natychmiast w swoje przeciwieństwo, mogło przejść w ewolucję. I na drodze powolnej ewolucji, przez coraz dalej idące wzmocnienie poznania, dochodzi człowiek do tego, że to, czego nie mógł wyżywać w świecie fizycznym, gdyż stawało się to popędem niszczącym, rozwija stopniowo. Najpierw w poznaniu przedmiotowym, potem w poznaniu imaginatywnym, które już bardziej wchodzi w istotę drugiego człowieka, w poznaniu inspiratywnym, które jeszcze bardziej wnika w istotę drugiego, oraz w poznaniu intuitywnym, które wnika zupełnie i duchowo żyje dalej z inną jaźnią w drugiej istocie.
Wiemy, że u człowieka przechodzącego rozwój ezoteryczny organy zmysłowe właściwie muszą być wyłączone; muszą, że tak powiem, milczeć. W czasie rozwoju ezoterycznego fizyczne organy zmysłowe czują się jakby skazane na bezczynność; są wyłączone.
[...] Rozwój ezoteryczny pozwala bardzo wyraźnie zauważyć, że początkowo ulega nieco osłabieniu siła pamięci. To, co zwyczajnie nazywamy pamięcią, zostaje przez rozwój ezoteryczny prawie zawsze w pewien sposób osłabione. Początkowo mamy gorszą pamięć. Kto nie chce mieć gorszej pamięci, nie może właściwie przeżywać rozwoju ezoterycznego. Szczególnie silnie zanika działanie tej pamięci, którą można określić jako pamięć mechaniczną, która jest najlepiej rozwinięta u ludzi w latach dziecięcych i młodzieńczych, którą najczęściej mamy na myśli, gdy mowa jest o pamięci. I niejeden ezoteryk narzeka właśnie na osłabienie pamięci.
Zło jest prawdziwe. To istota żyjąca pod powierzchnią, czekająca na słabość, która pojawia się, gdy życie pokonało nas do tego stopnia, że zatracamy realizm, a wszystko, co wydawało się, że wiemy, jest w rzeczywistości inne. Wtedy wiadomo, że potwór ma twoją twarz, żyje twoim życiem i patrzy twoimi oczami".
Każdy prządł złote nici marzeń na kołowrotku własnej imaginacji, umyślnie cierpiąc na daltonizm, by nie ujrzeć szarej przędzy rzeczywistości.
Okazuje się przez to, że dla ezoteryka, albo rzeczywistego antropozofa myślenie abstrakcyjne staje się cięższe, trudniejsze niż przedtem. Mózg napotyka stopniowo na opór. Rozwijającemu się antropozofowi łatwiej będzie myśleć obrazowo, wyobrażać sobie, powiedzmy, bardziej imaginatywnie, niż myśleć abstrakcyjnie.
Im bardziej człowiek rozwija się ezoterycznie, tym bardziej wrażliwe jest to współprzeżywanie z zewnętrzną istotą eteryczną. I jeśli człowiek chce odpowiednio rozwinąć swoje ciało eteryczne, to musi on - tak jak musi najpierw przytłumić spostrzeżenia zmysłowe - wyłączyć stopniowo także myślenie. Musi wyłączyć zwłaszcza myślenie abstrakcyjne i stopniowo przejść do myślenia konkretnego, obrazowego.
Wiara w Boga przechowuje się w ciągłości kultury (…) to jednak Bóg nie jest tymczasowym produktem zmiennych i przygodnych okoliczności kulturalnych, ale jest miejscem, które trwale przyciąga Rozum, Imaginację i Serce.