-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać3
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyDrapieżnicy z Wall Street. Premiera książki „Cienie przeszłości” Marka MarcinowskiegoBarbaraDorosz5
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Nie pytaj” Marii Biernackiej-DrabikLubimyCzytać4
Cytaty z tagiem "czesław słania" [1]
[ + Dodaj cytat]
Autorem Obrazka jest Czesław Słania, bodaj najbardziej rozpoznawany po piłkarzach - bramkarzu HB Torshavn i napastniku 07 Vestur - Polak na Wyspach Owczych.
Słania był wybitnym projektantem znaczków pocztowych i banknotów. Urodził się w 1921 roku w Czeladzi. Jak uważa Waldemar Karwat w filmie dokumentalnym poświęconym Słani Czarodziej rylca, talent męczył go od małego: "Już w dzieciństwie przejawiał uzdolnienia: nim nauczył się pisać i czytać, pięknie rysował, a jego rysunki były miniaturowe i oddawały świat z dokładnością fotografii. Kiedy Czesław Słania miał kilkanaście lat, podrobił zgubioną legitymację szkolną. Sprawa wyszła na jaw. Dyrektor wyrzucił go ze szkoły z komentarzem: >>Albo skończysz w więzieniu, albo będziesz wielkim człowiekiem<<".
Zanim stało się to drugie, wybuchła wojna. Słania wstąpił do Armii Ludowej, gdzie nauczył się przyszłego fachu, podrabiając tym razem kenkarty, ausweisy i inne niemieckie dokumenty. Po wojnie podjął naukę w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Nad pracą dyplomową - znaczkiem pocztowym, przedstawiającym bitwę pod Grunwaldem - pracował dwa lata. Z duńskiego opracowania Mieczysława Lipińskiego Czesław Słania. His Life and Work dowiemy się o postępującej chorobie płuc projektanta, która zmusiła go do wyjazdu na leczenie do Szwecji w 1956 roku. To właśnie tam zaprojektował ponad tysiąc znaczków na zlecenie poczt, między innymi Szwecji, Danii, Islandii, Estonii, Francji, Wielkiej Brytanii, San Marino, Księstwa Monako, Stanów Zjednoczonych, Jamajki , Australii, Nowej Zelandii i właśnie Wysp Owczych. Pod koniec życia Słania wrócił do Krakowa, gdzie zmarł w 2005 roku. Jeszcze za życia został uhonorowany tytułem nadwornego grawera króla Szwecji, królowej Danii i księcia Monako. Jego nazwisko widnieje też w Księdze Rekordów Guinnessa.