Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie urodziłem się wojownikiem i chociaż noszę pancerz i miecz u boku, niechętnie go wydobywam. Często się zastanawiam, co pcha ludzi do ciągłych wojen, mordów i grabieży! Dlaczego za miecz nigdy dobrowolnie nie chwyta chłop, pasterz, kupiec czy rzemieślnik, lecz ten, kto ma pod dostatkiem ziemi, stad, niewolników, złota i pięknych kobiet? Czyż nie lepiej siedzieć spokojnie w domu i korzystać z tego, co dali nam bogowie i ojcowie?

Zazdroszczę niewidomym ich wspaniałego uczucia nie skażonego patrzeniem. Niewidomi są bezbronni i jednocześnie ufni. Tak, ufni. Zazdroszczę im tej ufności... Ciemność ukrywa brzydotę i wyrównuje wszystkie niedoskonałości natury (...) To oczy są kłamstwem świata. To one pożądają, wyrażają złość, żal, radość, smutek i wstręt. I kłamią... kłamią...