cytaty z książki "Lucas"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Istnieje całe mnóstwo uczuć: miłość, nienawiść, gorycz, radość, smutek, podekscytowanie, zakłopotanie, strach, gniew, pożądanie, poczucie winy, wstyd, wyrzuty sumienia, żal...
I żadnego z nich nie potrafimy kontrolować.
I może tak jest lepiej, bo niektóre rzeczy nie powinny być niczym więcej, jak tylko chwilą.
Ludzie nie lubią nie wiedzieć, kim jesteś i nie lubią rzeczy, które odstają od reszty, to ich przeraża. Wolą diabła, którego znają, niż tajemnicę, której nie rozumieją.
,, Światło, ciemność, nienawiść, złączone serca … coś, co nigdy nie dojrzało. Nie ma jutra. Nie ma wczoraj. Tylko bicie serca…
- To był cytat z rzymskiego poety, który żył w pierwszym wieku naszej ery, Marcjalisa: " Raduj się z tego, kim jesteś i nie pragnij zmiany; śmierci się ani nie lękaj, ani nie tęsknij do niej.
My - chwila. Tym właśnie byliśmy - jedynie chwilą. Nie było przeszłości, przyszłości, nie było niczego poza trwającą chwilą. Jakbyśmy byli zupełnie innymi ludźmi; ludźmi, którzy istnieją tylko w teraźniejszości.
Chwile, które wydają nam się wyjątkowe, bardzo szybko giną w codzienności.
Zamknęłam oczy i modliłam się o koszmar. Z koszmaru można sie obudzić." (str.326).
Prawdopodobnie spędzisz pół dzieciństwa ,marzac, by być jak najszybciej dorosłą,ale potem, kiedy już rzeczywiscie dorośniesz,przez wiekszość czasu będziesz gorąco pragnęła,by znów stać się dzieckiem. Dlatego nie zastanawiaj się co pasuje do twojego wieku,a co nie-rób to,na co masz ochotę.
Str. 29
Przyszłość jest już ustalona i czasem da się ją zobaczyć; poczuć. Można jej nie rozumieć, odrzucić, ale w duszy, w zakamarkach umysłu, i tak wiadomo, dokąd się zmierza. Wiadomo od samego początku.
Czasem przychodzi dzień, kiedy gasną wszystkie światła i każdy, kogo spotykasz, jest zimny i zgorzkniały. Nikt nic nie czuje.
Powiedział, że żal trwa wiecznie, a jeśli nie, to nie jest prawdziwy.
Czasem najlepiej jest polegać na wyobraźni; rzeczywistość może cię zawieść, ale na umysł zawsze możesz liczyć.
Dopóki świat się kręcił, wiedzieliśmy, że wszystko jest w porządku.
Lucas jest dla nich zagrożeniem, ponieważ jest inny, bo go nie znają, bo robi rzeczy, których nie rozumieją, a tego nie mogą znieść. A jeśli nie można czegoś znieść, to albo trzeba to w końcu polubić, albo należy się tego pozbyć. Jeśli pozbycie się czegoś jest opcją najłatwiejszą albo najbardziej przyjemną, właśnie tak postąpi większość.
,,Zdziwiło mnie wzburzenie w moim głosie, Lucasa chyba też. Popatrzyła na mnie , otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale zmienił zdanie i odwrócił wzrok. Nagle zrobiło się bardzo cicho. Chciałam coś powiedzieć… cokolwiek, ale nie mogłam. Ledwo byłam wstanie oddychać, nie mówiąc o mówieniu. Czułam, że jeszcze chwila, a cisza mnie udusi.
- Spójrz na mnie – powiedział wreszcie.
Spojrzałam.
- Cait, oni nie mogą mnie zranić. Tylko tyle. Nie są w stanie mnie zranić, więc nie ma się czym martwić.
- Nie rozumiem.
- Uwierz mi, wszystko będzie dobrze.
Patrzyłam mu prosto w oczy.
- Dlaczego? Dlaczego nie są w stanie Cię zranić?
- Nie ma czego ranić.”
(...)ból, który teraz odczuwasz, nie będzie trwał wiecznie. Nie może, bo jest zbyt silny.Nie da się żyć w takim stanie, w każdym razie nie da się żyć normalnie. Twoje ciało w końcu nie wytrzyma, twój umysł się podda. Ból zdaje sobie sprawę, że jeśli ty go nie pokonasz, on zabije ciebie. Ale on wcale tego nie chce...tak naprawdę pomaga ci przejść nad nim samym do porządku.
Tłum....
Tłum to dziwny twór. Posiada własny umysł, który zupełnie nie liczy się z umysłem swoich składowych i żeruje na ich najniższych instynktach. Tłum widział całe zajście, widział, jak Lucas uratował dziewczynkę, znał prawdę, jednak tłum ma to do siebie, że szybko zapomina o prawdzie.
119 str.
Nie zawsze można uniknąć złych rzeczy; czasem nie ma si wyboru. Po prostu trzeba robić to co uważasia się za najlepsze w danej sytuacj.
-Jesteś złym człowiekiem, Johnie McCann - uśmiechnął sie Lenny.
-Żyjemy w złym świecie, Lenny - odparł tata.
Potem wrócę do domu i będę żyć dalej. To naturalna kolej rzeczy. Trzeba nauczyć się z tym żyć. Końca nie będzie nigdy.
Najgorzej, kiedy się nie ma pewności, co się naprawdę czuje. Myśli przeskakują z jednej rzeczy na drugą, nie można się odprężyć; to coś jakby swędzenie, tylko że nie wiadomo, gdzie się podrapać.
Zamknęłam oczy i modliłam się o koszmar. Z koszmaru można sie obudzić." (str.326).
Zadziwiające, jak szybko człowiek jest w stanie się poruszać, kiedy wyłącza się umysł i kontrolę przejmuje ciało. To pewnie instynkt przetrwania; autonomiczny system nerwowy, prymitywne odruchy uaktywniające się w sytuacji zagrożenia: walcz lub wiej... Nie wiem, co to jest, ani nie mam pojęcia, jak to działa, ale chyba właśnie o to chodzi. Gdybyśmy poznali ten mechanizm, pewnie by przestał funkcjonować. Świadome myślenie jest jak najbardziej potrzebne, ale kiedy przychodzi co do czego, sprawę i tak załatwia podświadomość.
Ludzie wolą diabła, którego znają, niż tajemnicę, której nie rozumieją.
Możliwe, że spędzę nawet kilka minut, szukając choćby śladu kolorowego powietrza, choć wiem, że go nie znajdę.
Dziewczyny jej pokroju nigdy nie bywają same, bo bez tłumu dookoła musiałyby być sobą, a tego by nie zniosły.