Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Życie zmienia nas wszystkich ...Weryfikuje wszystkie podjęte decyzje,uczy nas pokory i cierpliwości. Zmienia nasze postępowanie,tok rozumowania,spojrzenie na wiele otaczających nas spraw ".

...-Przyjechałaś tutaj ze wsi,nie masz szkół,a jednak czasem jak coś powiesz ,to aż mnie zatyka.
Apolonia zaśmiała się krótko .
- Życie,moja droga ,życie mnie nauczyło!

Od dawna ja korciło, aby zrobić pożytek z tych resztek tkanin, stworzyć coś własnego od początku do końca".

Sama nie wie na co liczyła ,ale teraz uświadomiła sobie ,że nic nie znaczy.Była tylko zwykłą dziewuchą ze wsi, którą każdy mógł wykorzystać i porzucić ".

Szmer biegł pomiędzy skupionym w ciasnych grupkach gośćmi, mieszał się z męskimi głosami, dźwiękami tłukącego się szkła, kobiecym chichotem i muzyką. Mężczyźni w smokingach, garniturach, z przyglładzonymi brylantyną włosami zażarcie dyskutowali, a panie się im przysłuchiwały, wyciągając głowy na długich szyjach i paląc zmysłowo papierowy w szklanych dulawkach ".

W drzwiach stanął zakłopotany pan Ksawery. Był w płaszczu, kapeluszu, z przerzuconym przez szyję białym szalem.
- Mam dwa bilety do kina. W Odeonie grają Trędowatą. Nie chciałaby panienka Apolonia ze mną pójść?

Dostojna, wytwórnie ubrana dama, z krótkimi włosami ozdobionymi opaską z piórkiem, sznurem pereł sięgających pasa zawiesiła wzrok na towarzyszącej Chrynieckiemu dziewczynie".

-W gazetach piszą, że jej uroda nie ma sobie równych. Ktoś napisał nawet, że Afrodyta mogłaby jej czyścić buty.
- To chyba nie widzieli ciebie. - Ksawery uśmiechnął się i pocałował żonę w czubek nosa".

Apolonia stała z kieliszkiem w ręku i przysłuchiwała się tej wymianie zdań. Nie zdawała sobie sprawy z tego, że w zielonej, atłasowej sukni opływającej jej smukłe, szczupłe ciało wygląda wręcz zjawiskowo".