cytaty z książki "Telewizja Dziewcząt i Chłopców (1957-1993). Historia niczym baśń z innego świata"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Rozdział Maciej Zimiński, str. 214. Rzecz o Pankracym:
"Kiedyś twórcom programu przyszło do głowy, że Pani Babci trzeba na gwiazdkę przygotować jakiś prezent. No i zaczęły nadchodzić paczki zabawek na choinkę, kartony wypełnione rysunkami i wylepiankami z plasteliny.
– Mam portrecik Pankracego – pan Maciej z dumą prezentuje misternie wykonaną pracę – aż trudno uwierzyć, zrobiony z kilkuset różnokolorowych, plastelinowych kuleczek. Jedna z góralskich szkół nadesłała kilkadziesiąt par wełnianych rękawiczek, szaliki i futrzane czapki.
– Zawieźliśmy je do domu pogodnej starości w prezencie gwiazdkowym od naszych kochanych dzieciarów. Potem o wszystkim opowiedzieliśmy w programie, aby były dumne, iż komuś zrobiły przyjemność, wywołały uśmiech i wzruszenie.
Miała tam miejsce zabawna historia – dodaje pan Maciej. – Jej bohaterem był oczywiście Pankracy. Kłapał pyszczkiem, opowiadając o kulisach realizacji programu, otrzymywanych listach oraz podwórkowym życiu. W pewnej chwili wstała siedząca w pierwszym rzędzie starsza pani:
– Bardzo przepraszam – powiedziała – ale muszę na moment wyjść do pokoju po swego kota, bo chcę, żeby też zobaczył Pankracego. Po chwili wróciła, położyła go sobie na kolanach i oboje, jak zaczarowani, do końca wpatrywali się w naszego psiaka".