cytaty z książki "Nóż"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(...) Szczęście jest jak heroina. Jeśli już się raz go posmakuje, jeśli się doświadczy jego istnienia, człowiek nigdy nie będzie mógł się pogodzić ze zwykłym, pozbawionym szczęścia życiem. Bo szczęście to coś zupełnie innego niż satysfakcja. Szczęście nie jestem stanem naturalnym. Szczęście to rozedrgany stan wyjątkowy. To sekundy, minuty, dni, o których się wie, że nie mogą trwać wiecznie. A tęsknota za szczęściem nie pojawia się później, tylko jednocześnie z nim. Bo wraz ze szczęściem przychodzi bolesna wiedza o tym, że już nic nie będzie takie samo, i człowiekowi natychmiast zaczyna brakować tego, co ma, boi się odstawienia, żalu wynikającego ze straty i przeklina swoją wiedzę o tym, co jest w stanie poczuć.
- Mówiłeś o czystych kartach. O swobodzie, o możliwości stania się kimś nowym lepszym. Twierdziłeś, że tatuaże definiują człowieka. Zmuszają go do trzymania się starych przekonań. Jako przykład podawałeś, że gdybyś wytatuował sobie na piersi Jezusa, tatuaż sam w sobie skłoniłbym cię do trzymania się starych przesądów, bo wyglądałby idiotycznie u ateisty.
Stary z trudem wrócił do fotela i usiadł. Wpatrywał się w rzekę, która nie przestawała płynąć. Niepowstrzymana. Niezaangażowana. Niezmienna. Po paru minutach serce zaczęło mu bić spokojniej. Kto wie, może to się w ogóle nie zdarzyło?
Wieczorem, gdy się położyliśmy, Rakel się do mnie przytuliła i oznajmiła, że nasza miłość jest jak te korzenie. Drzewa mogą gnić, może w nie strzelić piorun, możemy się pokłócić, a ja mogę wpaść w ciąg. Ale na to, co jest pod ziemią, nie mamy wpływu ani my, ani nikt inny, bo to zawsze będzie istnieć i zawsze będzie z tego wyrastać nowe drzewo.
Ktoś powiedział, że odbieranie sobie życia to tchórzostwo. Możliwe, ale wymaga odwagi. A tę odwagę, której się nie ma, można kupić za trochę ponad dwie stówy w sklepie monopolowym. Harry odkręcił butelkę, wlał w siebie resztę burbona, zakręcił. Już. Odpowiedni dystans. Odwaga.
Rakel się do mnie przytuliła i oznajmiła, że nasza miłość jak te korzenie. Drzewa mogą gnić, może w nie strzelić piorun, możemy się pokłócić, a ja mogę wpaść w ciąg. Ale na to, co jest pod ziemią, nie mamy wpływu ani my, ani nikt inny, bo to zawsze będzie istnieć i zawsze będzie z tego wyrastać nowe drzewo.