Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szanuj to co masz. I pamiętaj, jak bardzo ty sam jesteś autorem tego co cię spotyka.

Osamotnienia nie lubi nikt. Samotności - ci, którzy nie lubią siebie. Pamiętajcie - jest tylko jedna osoba, która na pewno nie opuści mnie do samej śmierci - to ja sama. I kiedy jestem tylko ze sobą, jestem w najlepszym towarzystwie.

Oto mądra przypowieść Antoniego De Mello: Pytają Mistrza: „Czy Mistrz przejmują się tym, co o nim ludzie mówią lub myślą”. Mistrz odpowiedział: „Kiedy miałem dwadzieścia lat bardzo mnie obchodziło, co ludzie o mnie myślą, kiedy miałem czterdzieści, już prawie w ogóle mnie nie obchodziło, co o mnie myślą. Teraz mam sześćdziesiąt i wiem, że ludzie w ogóle o mnie nie myślą”.

Najśmieszniejsze i jednocześnie najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że ludzie pomyślą sobie o nas i tak to, co będą chcieli. Jeśli ktoś ma potrzebę umniejszania innych, to zrobi to. Paradoksalnie, tym bardziej „oberwać” mogą ci, którzy się usilnie starają jak najlepiej wypaść. Bo to się przecież daje zauważyć. Inni „używają nas” do swoich potrzeb – przypisując nam cechy negatywne, a czasem pozytywne, zależnie od tego, jakimi chcą nas widzieć.

Kto się boi geja? O dziwo, wielu dorosłych mężczyzn, którzy mają najmniej – wydawałoby się – ku temu powodów. Nie przyznają się, że się boją. Deklarują, że nie znoszą, nie tolerują. Ich niepokój związany jest, myślę, w dużym stopniu z faktem, że we wczesnej młodości większość z nich przeżywała pierwsze, mocne doświadczenia seksualne właśnie z chłopakami, kolegami, przyjaciółmi. To słynne dwójkowe lub grupowe walenie konia, trzepanie kapucyna w swojej obecności lub sobie wzajemnie. Takie zdarzenia trudno zapomnieć.

Że człowiek może nie wiedzieć, czego chce i na co go stać, dopóki nie spotka odpowiednich warunków i odpowiedniego „wspólnika”.

Lęk prze samotnością ma wielki wpływ na nasze wybory. Z tego lęku (i z lęk, że są nic nie warci)ludzie wiążą się z byle kim albo trwają w związku, który ich wykańcza, albo robią SOBIE dzieci, albo tym dzieciom nie dają odejść we własne życie.

Osobliwe jest to, że osoby o małym poczuciu własnej wartości próbują je nadrobić, myśląc wciąż o sobie i sądząc, że inni również myślą o nich bez przerwy.

...jako dowodu, że przecież mamy prawo być. I to tacy, jacy jesteśmy. To wielkie marzenie nie może być spełnione, bo jest nierealne. Rośniemy, dorastamy – spotykamy zakochanie, pożądanie. Obciążamy je naszymi oczekiwaniami idealnej miłości. Kiedy nas zawodzą (bo takich oczekiwań unieść nie mogą), zwracamy się albo przeciw sobie, albo partnerowi, albo przeciw miłości. Niektórzy nadal szukają. Ci mają szansę dojrzeć. Dojrzeć do tego, że bezwarunkowo możemy pokochać tylko sami siebie. I wtedy spotkamy partnera, którego będziemy umieli zaakceptować. Wiele znajomych kobiet spotkało swoich partnerów na życie po akcie autentycznego zaakceptowania samotności.

Człowiek może nie wiedzieć, czego chce i na co go stać, dopóki nie spotka odpowiednich warunków i odpowiedniego "wspólnika". Nie warto się poddawać. Najlepiej rodzić dzieci chciane.

Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagi, abym zmieniał to, co zmienić mogę i mądrości, abym umiał odróżnić pierwsze od drugiego.

Siedzi jamnik na drzewie
I ludziom się dziwuje
Czemu żaden z nich nie wie
Gdzie szczęście się znajduje?

Szczęściem nie jest nieustanne przeżywanie przyjemności.

Z odmawianiem sobie jest tak jak ze stratą: chcesz mieć miejsce na coś nowego, lepszego - zgódź się na nie.