cytaty z książki "Tajemna historia czarownic"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
(...) mężczyźni są przekonani, że ich prawem jest mówienie kobietom, jak mają żyć. Decydują, kogo mamy poślubić, w co się ubrać, kiedy wyjść z domu, a kiedy w nim zostać. Niektórzy biją żony i nikt słowem o tym nie wspomni. Pomimo jednak całej tej władzy czują się bezradni wobec takich jak my. Opieramy się. Sprawiamy, że dzieją się różne rzeczy. Wtrącamy się w ich plany, które oni uważają za naturalny porządek. To budzi w nich strach. Mężczyźni nie znoszą się bać, więc nas nienawidzą.
Aż do tej chwili Morwen nie zdawała sobie sprawy, że myśli o nim jako o swoim ukochanym Dafyddzie. Wyjątkowym przyjacielu, nawet ukochanym. Jeśli tym jest miłość – bólem i strachem – żałowała, że ją odkryła.
- Ale teraz... on może być gdziekolwiek. Może być żonaty. Albo martwy. Albo…
- Myślisz, że nie będziesz mnie kochała, kiedy umrę?(...) Miłość to szczególny rodzaj magii(...) Bardzo wyjątkowy.
- Nie odpowiadasz za swoje poczęcie. Mimo to zawdzięczasz mnie – i ojcu – życie.
- Dziękuję ci za to(...) A teraz pozwól mi je przeżyć.
Nie zdołasz nikogo zmusić, by cię kochał, nieważne, jak jesteś potężna.
Wszystko ma swoją cenę(...) Magia także.(...)Zwłaszcza magia.
- Nie odpowiadasz za swoje poczęcie. Mimo to zawdzięczasz mnie i ojcu życie.
- Dziękuję ci za to - odparła bez śladu ironii w głosie. - A teraz pozwól mi je przeżyć.
Urodzenie się, wydawanie dziecka na świat, stawienie czoła śmierci: to samotna praca.