cytaty z książki "U poetów"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
O jezioro! skał ciszy! lesie ciemny! góry!
Wy, które czas oszczędza i odmładza rad,
Zachowajcie z tej nocy, o cuda natury,
Wspomnienia chociaż ślad!
[Jezioro].
Na szumnym, płaskim brzegu, gdzie morze w Sorrento
Rozpościera toń modrą u stóp pomarańczy,
Pod wonnym żywopłotem, ponad ścieżką krętą,
Jest głaz mały, nieznaczny, którego nie tknięto,
Mimo podróżnych szarańczy.
[Pierwszy żal].
Gdy dzielny żeglarz widzi, że wiatr go przemaga,
Że runął mu las masztów, zmalała osada,
Że w walce tej przy morzu zostanie przewaga,
I że duch rachubami próżno odpowiada;
Że prąd na śmierć go niesie w złowrogim kierunku,
Że on już nie ma steru, a więc i ratunku, —
W spokoju dumnym ręce na piersiach zakłada.
[Butelka w morzu].
Los nasz, widzisz me dziecko, cały się wyraża
W tych dwóch dźwiękach, dwóch głosach surowej potęgi;
Oba wiodą człowieka przez tajemnic kręgi,
Wskazują cel, ster w drodze, z której się nie wraca.
Dzwon powiada: modlitwa! a kowadło: praca!
[Wieczór cichy, głęboki].
Nie myśl, żeś wielki, mały. Patrz dokoła siebie.
Usiądź sobie wieczorem, przy gwiaździstem niebie,
Na urwistem wybrzeżu nad morzem głębokiem.
Za pienistemi szczyty uważnem wódź okiem;
Patrz, jak rój konstelacyj z fal wychodzi złoty;
Badaj drżenia alg morskich, mew białych poloty;
Wsłuchuj się w szmery głuche, któremi zmrok dyszy;
Liczbę lat swych przeżytych wspomnij sobie w ciszy;
Pozwól duszy, zgnębionej ich ucieczką żwawą,
W młodych szałów wspomnieniach zatopić się łzawo (...).
[Nie myśl, żeś wielki].
Cierpię! cierpię, że cierpieć, jak ty, już nie mogę.
[Marząc i przyglądając się].
Rzekłbym dziewczęciu, co się uśmiechnie najładniej:
„Stań przed słońcem wschodzącem, słodkie moje cudo;
Jak daleko się cień twój na trawie zatoczy,
Tak daleki widnokrąg mieć będą me oczy.“
— Szczęście, którego ręka nie sięga, jest złudą.
[Zuchwałe marzenia].
Ziemia-Matka, i stare tkliwie pieszcząc bogi,
Rozzielenia co wiosnę, z daremną wymową,
Nowy akant nad prysłą kapitelu głową;
Ale człowiek, oziębły na sen przodków błogi,
Nie drgnie, słysząc w pogodnych nocy majestacie
Płacz Morza, co się żali po Syren swych stracie.
[Zapomnienie].
I pójdę, gdzie u brzegów morze wiekuiste
Rozpienia się, rozjęcza w śródskalne odmęty,
Wyżymając fal chwosty na śródskalne męty.
I obejdę twe brzegi, morze wiekuiste.
[I pójdę, gdzie u brzegów].
W uścisku twym, przewrotnym, czczym,
Jeślim pił jad wasz, o blekoty,
Ty, czarowniczy zwidzie złoty,
Bądź zapomniana w dniach twych zim.
[Przebudzenie].