cytaty z książki "Bellagrand cz. 1"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jesteś ślepy.
Nie całkiem, szepnął, wpatrując się w jej twarz.(...)
Wiesz, czego żałuję?(...)
Że mam tylko jedną parę oczu, by patrzeć na ciebie.(...)
Że mam tylko jedną parę uszu, żeby cię słuchać.(...)
Że mam tylko jedną parę rąk, by cię dotykać.(...)
Że mam tylko jedne usta, żeby cię całować.(...)
Że mam tylko jeden język, żeby cię smakować.
(...)
Chcesz wiedzieć, czego jeszcze żałuję, szepnął do niej, kiedy wiedział, że śpi i nie słyszy.
Żałuję, że mam tylko jedno serce, żeby cię kochać.
Żałuję, że mogę cię kochać tylko przez jedno krótkie życie.
Zostaję, bo go kocham. Zostaję, bo jest moją rodziną, bo zasługujesz, by mieć ojca. Gdziekolwiek on pójdzie, pójdę i ja. On jest statkiem, Aleksandrze. My tylko pasażerami. A jeśli statek zatonie? Zatoniemy razem z nim. Kiedy umrę i mnie rozetną…znajdziesz ojca leżącego na moim sercu.
Szkarłatna kwiaty namiętności rosną na tej samej łące co maki zapomnienia.
Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby za coś ci płacili - odparła Gina. - Jak mnie. Znajdź coś, co przyniesie ci dochód, a nie będzie pochłaniało pieniędzy rodziny. Wiem, straszna ze mnie harpia.
Io sono del mio dieletto, e il mio dieletto e mio.
Jestem mojej ukochanej, a moja ukochana jest moja.
Często dzieje się tak, że jest się kochanym inaczej, niż się oczekuje, i ten zly osad i wynikające z niego rozczarowanie prowadzą do wielu problemów.
Jesteś ślepy.
Nie całkiem, szepnął, wpatrując się w jej twarz.
Jej usta odnalazły jego usta. Zamknął oczy.
Wiesz, czego żałuję?
Leżała na łóżku drżąca, słuchała, przyjmowała, pragnęła więcej.
Że mam tylko jedną parę oczu, by patrzeć na ciebie.
Jęknęła i rozłożyła ramiona.
Że mam tylko jedną parę uszu, by cię słuchać.
Wygięła się pod jego dłońmi.
Że mam tylko jedną parę rąk, by cię dotykać.
Kołysała się na boki, przyciągając go do siebie, na siebie, proszę, proszę...
Że mam tylko jedne usta, by cię całować.
Więc całuj mnie, całuj, przesuwaj po mnie ustami, uwielbiaj mnie...
Że mam tylko jeden język, żeby cię smakować.
Znów musiał zamknąć balkon, gdyż krzyk jej ekstazy niósł się nad ciemną pofalowaną wodę.
Że mam tylko jeden...
Och, Harry...
Tutaj i tam, i wszędzie, bez ustanku, bez końca.
A ona płakała.
- A jeśli się mylisz co do Rosji, Harry?
Westchnął. Nie otwierając oczu wyciągnął rękę, pogładził ją po plecach, pochylił się, pocałował ją w twarz, przytulił.
- Nie zamierzam się mylić.
Wiesz, jak długo cię kochałem, szepcze Ben. Jak długo tego pragnąłem.
Nie mów mi. Nigdy mi nie mów. Zasadź fiołki, patrz, jak rosną, zerwij je. nie mów o latach, które minęły. Proszę.
Ze wszystkich skromnych darów, jakie mogę ofiarować synowi, chciałabym mu dać jego własny dom, zbudowany jako schronienie dla rodziny, z oknami wychodzącymi na radość i stworzone przez Boga piękno. Być może pewnego dnia da schronienie jego rodzinie i będzie domem, w którym nigdy nie zapomni romantyzmu życia.
Żyj, jak chcesz, Aleksandrze - powiedziała Esther. - Twój dziadek byłby z ciebie taki dumny. Jesteś Barringtonem. Uprzywilejowanym dzieckiem, dzieckiem wolności. Jako Barrington możesz wybierać własną drogę w życiu.