cytaty z książki "Percy Jackson and the Greek Gods"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
-Ej, wężu!
Pyton otworzył oczy.
- Czego chcesz?
- Zaśpiewać ci pieśń o tym, jaki jestem wspaniały!
- Och, proszę nie. Lepiej od razu mnie zabij.
- Okej! - Apollo wyciągnął łuk i wbił mu strzałę między oczy. Następnie odśpiewał pieśń o tym, jaki jest wspaniały.
Chcecie horroru?
Pomyślcie o czymś takim: Zeus bogiem sprawiedliwości i porządku. Facet, który rzuca na prawo i lewo piorunami, kiedy tylko się rozzłości, i nie potrafi dotrzymać przysięgi małżeńskiej - ten sam gość jest odpowiedzialny za to, żeby królowie rządzili mądrze, rady starszych były traktowane z szacunkiem, przysięgi były dotrzymywane, a obcy spotykali się z gościnnością.
To trochę tak jakbym ja miał zostać bogiem zadań domowych i dobrych ocen.
Ares poza tym nabawił się poważnej fobii w kwestii dzbanów.
Chyba wyślę mu jakiś ładny dzbanek na święta.
Gaja parsknęła ze zniecierpliwieniem.
- Nie bądźcie tchórzami! To bardzo proste. Trzeba wziąć ten zaostrzony sierp i posiekać tatę na małe kawałki, żeby przestał nam przeszkadzać. To z was, które tego dokona, będzie królem wszechświata! A poza tym zrobię wam te ciasteczka, które tak lubiliście, te z kolorową posypką.
W naszych czasach mamy właściwe określenie na takie zachowanie. Nazywamy je psychopatycznym.
Jeśli usiłujesz nie mieć dzieci, nie żeń się z tytanidą macierzyństwa.
Wiem. Krzyczycie: "Fuj! Bracie chcieli poślubić własne siostry?!"(...) zasady zachowania były wówczas znacznie luźniejsze. Poza tym nie mieli wielkiego wyboru, jeśli chodzi o kandydata do małżeństwa. Nie dało się po prostu zalogować na randkatytanów.com i znaleźć idealnego partnera.
Złote Runo wylądowało w jego królestwie, czyniąc je odpornym na choroby, najazdy, krachy na giełdzie, wizyty Justina Biebera i zasadniczo wszelkie inne katastrofy naturalne.
Wyciągnął piorun i naciął sobie prawe udo. Musiało wściekle boleć, ale Zeus wepchnął dziecko między mięśnie, jakby pakował je do kieszeni bojówek. Następnie zaszył sobie skórę.
Moi drodzy, nie próbujcie robić tego w domu. Nie wyjdzie.
- Mój! - krzyknął Posejdon.
- Ty już jesteś żonaty - warknął Zeus. - To ja byłbym zaszczycony.
- Ty już jesteś żonaty! - zaprotestowała Hera. - Ze mną!
- Niech to! - odparł Zeus. - To znaczy, miałem na myśli, oczywiście, kochanie.
Hades zagryzł wargę. Cały ten plan porwania wydawał mu się nieco ryzykowny. Nie był pewny, czy Persefonie spodoba się bycie porwaną, ale nie wiedział wiele o kobietach. Może Zeus miał rację.
(Zaznaczmy: NIE, NIE MIAŁ).
Nie jest zbyt elegancko zmienić swoją dziewczynę w jałówkę.
Oczywiście spędziła siedem miesięcy w łonie matki ze swoim bratem bliźniakiem Apollinem, czekając, aż będą mogli się urodzić. Przez tyle czasu sam na sam z Apollinem każdy zdążyłby sobie wyrobić złą opinię o płci męskiej.
Chrysomallos został w końcu z tego futra obdarty i zyskało ona miano Złotego Runa, co oznacza, że jestem spokrewniony z wełnianym dywanikiem.
Dobra, dzieci... wino to alkohol. Czyli napój dla dorosłych.
"Uuu, panie Percy Jackson, mówi pan, że nie możemy napić się trochę wina?"
Nie, nie dzieci. Wino jest niebezpieczne. Nie chcę, żeby ktokolwiek z was pił alkohol przez ukończeniem co najmniej trzydziestu pięciu lat. A nawet wtedy powinniście dostać zaświadczenie od lekarza i pozwolenie od rodziców, pić odpowiedzialnie (najlepiej raz w miesiącu) i nigdy nie obsługiwać żadnych maszyn pod wpływem!
Jaki jest morał z tej historii? Nie wiem. Może taki: "Nie siekaj na kawałki własnego syna i nie karm nim swoich gości". Wydaje mi się to dość oczywiste, ale niech będzie.
Zdarza wam się podskoczyć, budząc się, bo macie wrażenie, że spadacie? To oneiroi się wami bawią. Zapewne podniosły was i upuściły, tak ze złośliwości. Kiedy to się znów przydarzy, uderzcie pięścią w podłogę i krzyknijcie:
-Hadesie, każ spadać swoim głupim dajmonom!
Niezależnie kogo wybierzesz,to drugie zapewne rozdepcze cię jak karalucha.
Flirt z przypadkowymi kobietami w tawernie? To przypomina zachowanie Heliosa. Zresztą to przypomina zachowanie większości bogów.
Czy żyli długo i szczęśliwie?
CHA CHA CHA CHA CHA. Nie.
Wreszcie chcą skończyć z tymi atakami, Kasjopea zgodziła się poświęcić własną córkę Andromedę na pożarcie morskiemu potworowi. Wiecie: "Och, tak, moja wina. Nie powinna była się przechwalać. Masz, możesz zabić moją niewinną córkę!".
Dla mnie też jest dobra. Nie szaleje, kiedy zostawiam brudne ubrania w salonie. Piecze dla mnie ciasteczka. O ile wiem, nigdy nie usiłowała mnie zabić. W sumie czego więcej chcieć od nieśmiertelnej macochy?
Na brzegach Late rosły maki i dlatego ich sok ma moc usypiania ludzi i tłumienia bólu. (Nazywamy to opium, dzieci. I nie zaczynajcie z narkotykami, bo NARKOTYKI SĄ ZŁE. Dobra musiałem to napisać).
Latona miała dwójkę ślicznych dzieci - chłopca nazwanego Apollinem i dziewczynkę imieniem Artemida. Urodzili się siódmego dnia siódmego miesiąca w siódmym miesiącu ciąży Latony, toteż ich świętą liczbą było trzynaście. (Żartowałem. To była siódemka).
Hermes był ważnym i szanowanym kolesiem.
Trudno uwierzyć, że urodził się w jaskini i został aresztowany w wieku dwunastu godzin.
-Hera nigdy się o tym nie dowie!-zapewniał.
Zeus powtarzał to kłamstwo tylu różnym kobietom, że może nawet sam w nie uwierzył.
Iapetos znaczy dosłownie przeszywający i jestem absolutnie przekonany, że nie zawdzięcza tego przydomku pracy w punkcie przeróbek krawieckich.
-Tatusiu! - Rzuciła mu się w ramiona. - Kocham cię, kocham cię! Jesteś najlepszym tatą świata!
Może i nie przepadała za facetami, ale doskonale wiedziała, jak owinąć sobie ojca wokół małego palca(Artemida).
Kiedy tylko Hermes usłyszał chrapanie mamy, otwarł oczy.
Mały bóg szarpał się w krępujących go pieluszkach.
- Doprawdy? - mruknął pod nosem. - Urodzony pół godziny temu i już w kaftanie bezpieczeństwa? Mama nie ma do mnie za grosz zaufania. Bystra z niej kobieta [O Mai, matce Hermesa].
Może poczujecie się lepiej z waszymi krewnymi, mając świadomość, że pierwsza rodzina świata była też pierwszą rodziną dysfunkcyjną.
Usiłował z nią na swój sposób flirtować. Na przykład: "Hej, kotku, nie chciałabyś obejrzeć mojej kolekcji młotków?". I tym podobne.