cytaty z książek autora "Marek Dryjer"
- Od ilu lat jest się dorosłym?
- Nie wiem, to chyba nie zależy od wieku.
- A od czego?
- Nie wiem, od tego jak się postępuje, od tego jakim się jest człowiekiem.
Krok za krokiem, noga za nogą. Zakręty, kilka następujących po sobie jednocześnie. Bali się zakrętów, bo wtedy nie widzieli drogi. Najbardziej bali się tego, czego nie było widać.
Sprawdzili zaplecze, szafki i szuflady. Wszędzie leżały pieniądze. Banknoty i monety, bezużyteczne śmieci. To dla nich ludzie kiedyś zabijali się nawzajem. To dla nich poświęcali wszystko, co mieli najlepszego. A teraz leżą niepotrzebne na ulicy. Dosłownie wszędzie. Żeby chociaż nadawały się do palenia.
Pies, który już dawno temu schował się do budy, unikając najgorszego, teraz miotał się jak oszalały. Przeskakując barierki ochronne, wyskoczył z mostu. Machając łapami przypominającymi skrzydła, mocno uderzył o lustro wody. Popłynął wraz z jej nurtem, w bezruchu, pozbawiony ludzkich spojrzeń.
Nie odpowiedział, bo nie był pewny. Nie znał odpowiedzi. Nikt jej nie zna i nie mógł znać także wcześniej, nikt poza Bogiem. Oni chyba jeszcze w Niego wierzyli, nadal mieli nadzieję, że ich ocali… Dziewczynka ciągle powtarzała Jego imię.
Oczy jej nijak nie przypominały oczu, białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły. Nikt nie wiedział jak one się w nich trzymały, że nie wypadły z hukiem. Dlaczego cały czas chciały widzieć?
Najpierw cisza, krótka, głęboka i to przeczucie, że zaraz coś się wydarzy. Ciekawe skąd ludzie to wiedzą, czy jest to zapisane w genach? Może mózg jest o stokroć mądrzejszy niż wszyscy myślą, tylko nie pracuje na pełnych obrotach? Z pewnością tak jest, bo po chwili o wszystkim zapomina, ale nie w tym momencie, który był inny od wszystkich wcześniejszych.
Pot spływał im po karku, następnie po plecach, aż dotarł aż do pośladków. Tam go roztarli rękoma. Szukali nadal, tym razem natrafili na jakieś cele.
Po co walczyć, skoro śmierć i tak przecież w końcu przyjdzie? Ona była z nimi od początku. Ona jest od początku także z każdym, od pierwszego naszego oddechu.
Gdzieś w Ameryce Północnej, na terenie dawnych stanów Montana, Idaho i Wyoming mieścił się przepiękny park krajobrazowy Yellowstone. Położony był w Górach Skalistych na rozległym płaskowyżu rozciętym wąwozem rzeki Yellowstone, gdzie wyłaniały się cudowne wodospady. Upper Fallus i Lower Fallus nie miały sobie równych.