cytaty z książek autora "Tadeusz Nowak"
Takiego jaśnie pana sadełko wyścielało od wewnątrz, jak sukno, jak jedwab milimetr po milimetrze, cal po calu, aż nie wyścieliło jagniątkiem najtkliwszym, barankiem beczącym, cielątkiem mlecznym. (str. 262).
Spał w najlepsze, jakby Stwórca wymyślił noc wyłącznie dla niego. (Diabły).
...drobne wysepki pośrodku rzeki, gdzie od prawieków mieszkał Kusy, diabeł chłopski, bijący się po nocach do siódmej krwi z Borutą, diabłem pańskim.
Wszystkiego nam będzie żal. Oczu, które gasną, zaciągają się mgłą i z trudem widzą ptaka śpiewającego na wisience, jabłko trzymane w dłoni. uszu, które ledwie słyszą, jak pęka lód na Dunajcu, jak galopuje po błoniu, stado znarowionych koni, a w kołysce zanosi się od płaczu wnuczek. Rąk, z których wypada miska z pierogami. Popuchniętych lub suchych jak patyczki nóg, które nosiły nas ongiś po całej parafii z wesela na wesele, z festynu na festyn.