cytaty z książek autora "Gabe Habash"
Dorastając, boimy się tego, czego nie rozumiemy, ale z wiekiem wszystko się bardziej komplikuje. Różnica między dorosłymi a dziećmi polega na tym, że dorośli mają mnóstwo problemów, a dzieci tylko jeden, największy.
Kiedy próbuje się rozmawiać z Bogiem, nie można się do niego dostać, pojawia się tylko mały, pociągający nosem sekretarz, który obiecuje, że przekaże Bogu pytanie, i znika za rogiem na 30 sekund, po czym wraca i mówi, co Bóg szepnął mu do ucha, ale przecież wiadomo, że nic nie szepnął, bo za rogiem nie ma nikogo, a sekretarz tylko tam stał i odliczał sekundy. Jak wiecie, na tym polega religia.
Przydarza mi się coraz więcej i więcej różnych rzeczy. Nieważnych i ważnych, nudnych i świętych, potwornych i miłych, wreszcie dziwnych. Pojawiają się w przebraniu nowych wydarzeń, choć wiem, czym są: to dawne wydarzenia, które miały miejsce już wcześniej i trafiły na czoło kolejki, by przydarzyć się jeszcze raz.
Zastanawiam się. Jeśli na końcu. Życie jest jaskrawym światłem. Które chciało się tylko zgasić.
Słowa, gdy powtarza się je raz za razem, przestają cokolwiek znaczyć, podobnie jest z ludzką twarzą, która przestaje być twarzą, gdy długo się na nią patrzy.