cytaty z książek autora "Kathryn Croft"
Nie wierzę w to, że ludzie się zmieniają. Nie naprawdę. W głębi wciąż pozostajemy sobą, niezależnie od tego, co próbujemy pokazać światu.
Życie jest po to, aby go doświadczać, powiedział,jedyne granice to te, które narzuca nam ciasnota naszych umysłów. Oraz strach. Nasz i cudzy.
Wszyscy kłamią. Gdzieś to kiedyś czytałam. Że nieważne jak uczciwi i porządni jesteśmy we własnych oczach, każdy z nas i tak kłamie. Różni się tylko skala.
Ludzie nie chodzą ze znakami na plecach, żeby było wiadomo, kto bije żonę, a kto jest mordercą. Często taki ktoś jest zupełnie inny, niż sobie wyobrażamy.
To kłamstwa zostawiają największe blizny, wywołują nieufność.
(...)życie czasami bywa okrutne i nie daje człowiekowi czegoś, co z taką łatwością przychodzi innym.
Wszyscy nosimy blizny z przeszłości, kimkolwiek jesteśmy. Nieusuwalne tatuaże wryte w skórę.
Bo prawda zawsze nas w końcu dogoni. Czasami inną drogą, niż moglibyśmy się tego spodziewać.
Kłamstwa i sekrety to tykające bomby, które tylko czekają na moment, kiedy będą mogły narobić najwięcej szkód.
...zawsze jest lepiej stawić czoło temu, co się dzieje, niezależnie od tego, jak to może być bolesne, bo inaczej wcześniej czy później wróci, żeby ugryźć człowieka w tyłek.
Ludzie często wyciągają pochopne wnioski. W desperacji staramy się szukać wyjaśnień, wytłumaczyć sobie, dlaczego coś się stało, choćby brakowało nam dowodów.
Po prostu czasami trudno znaleźć prawdę, jeśli jest opakowana w tyle kłamstw.
Ale jeśli w ogóle możliwe jest nagle i bez reszty zatracić się w przyjaźni, to mi się to przydarzyło.
Dlaczego ludzie muszą się zmieniać i sprawiać nam zawód?
Jakiekolwiek nieszczęścia nas spotykają, o ile to nie śmiertelna choroba, zawsze znajdziemy sposób na przetrwanie.
Życie zadaje nam czasem potworne ciosy (...) ale nie pozwól, by to cię definiowało.
Nieważne, jak uczciwi i porządni jesteśmy we własnych oczach, każdy z nas i tak kłamie. Różni się tylko skala.
Nie chcę mu mówić, że takich rzeczy nigdy nie można być pewnym. Że widziałam już różne wariacje tego scenariusza; członków rodziny zaskoczonych czymś, do czego ich zdaniem najbliżsi nie byliby zdolni.
Ułóż sobie życie i przeżyj je. W pełni. Tylko tyle możesz zrobić. Nie wymażesz przeszłości, ale możesz zadbać o to, żeby nie żyć pod jej dyktando w przyszłości. Karanie siebie nic nie zmieni. A i tak już wystarczająco długo to robiłaś.
Czy musiałaś kiedyś żyć w ciągłym wstydzie? To ciężkie brzemię, niewidzialna siła, która tłamsi, wysysa oddech, raduje się każdą chwilą twego cierpienia.
Mówi się,że każda matka ma silny instynkt, naturalną zdolność pomagającą jej chronić swoje dziecko.
- Nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Właśnie to uwielbiam w życiu - mówi.
A mnie właśnie to przeraża.
Patrzę jej prosto w oczy: to najlepszy sposób, żeby przekonać kogoś, że nie kłamiesz.
Nie narzucam się ludziom; jeśli nie chcą przebywać w moim towarzystwie, to ich sprawa, ale miło byłoby usłyszeć jakieś
słowa wyjaśnienia.
Ale to naturalne, że gdy ktoś umiera, skupiamy się wyłącznie na jego dobrych cechach. Ludzie rozpaczliwie się tego trzymają, niezależnie od prawdy.
Skąd mamy wiedzieć, do czego jesteśmy zdolni, dopóki nie zostaniemy doprowadzeni do ostateczności?
Ludzie nieustannie opuszczają małżonków i często zdarza się, że robią to bez wyjaśnienia.