cytaty z książek autora "Anna Piotrowska"
Każda osoba zmagająca się z nerwicą zdaje sobie sprawę z tego, że powodem utrzymywania się i pogłębiania zaburzeń lękowych jest silna koncentracja na objawach.
Broń Boże, nie mam zamiaru obwiniać nikogo za to, że nie ma zaburzeń. Nie mam też zamiaru wymagać od innych zrozumienia, gdyż zdrowa osoba nie zdaje sobie sprawy z tego, przez co przechodzi osoba z nerwicą lękową. Mając to na uwadze, tym bardziej warto szukać wsparcia w grupach. Z doświadczenia wiem, że na takich spotkaniach uczestnicy uczą się, jak pomagać sobie i innym oraz jak dzielić się wiedzą i doświadczeniem. To, czego nie brakuje takim osobom, to zrozumienie. Oni doskonale siebie rozumieją, gdyż żyją w podobnym świecie – to świat, w którym zagościł lęk... Podobieństwa osobistych doświadczeń czy poczucie zrozumienia dają siłę i wiarę w pomyślność terapii.
Na początku nie dopuszczałam do siebie myśli, że mam chorą duszę. Doszukiwałam się raczej problemów gdzie indziej. Minęło kilka tygodni, zanim usłyszałam prawdziwą diagnozę: „Ma pani zaburzenia lękowe, a mówiąc prostszym językiem – to nerwica lękowa”.
Mój lęk stał się dla mnie zaburzeniem wywierającym paraliżujący wpływ na moje życie. Jakość mojego życia znacząco się obniżyła. Nie wyobrażałam sobie jednak, że poprzestanę na połknięciu magicznej pigułki, by móc normalnie egzystować w społeczeństwie. Szukałam odpowiedzi na zasadnicze pytanie: co spowodowało, że znalazłam się w takim stanie? Żaden specyfik nie mógł więc odpowiedzieć na nurtujące mnie pytanie.
Kiedyś patrzyłam na swoje życie jak na splot przypadkowych zdarzeń. Wmawiałam sobie, że gdyby nie stało się to czy tamto, to nie dopadłaby mnie nerwica. Po jakimś czasie zrozumiałam, że to moje gdybanie tylko pogrąża mnie w smutku, a tego przecież nie chciałam. Zrobiłam już tak wiele, dlaczego więc wracam myślami do tego, co by było, gdyby…?
Los człowieka jest nieprzewidywalny. Nigdy nie wiadomo, jak potoczy się nasze życie. Choroba, nieszczęście, utrata kogoś bliskiego – nieodłączne elementy naszej kruchej egzystencji. Pomagajmy więc sobie nawzajem i nie oceniajmy innych zbyt pochopnie.