Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Tajemnica prezydenta” to książka z gatunku political fiction z elementami powieści szpiegowskiej. To nie jest wprawdzie półka Le Carre czy Severskiego, a nawet Sekielskiego, ale czyta się dobrze. Głównie jest to zasługa osadzonej we współczesnej Polsce fabuły (mocno na czasie),zwłaszcza kiedy zestawi się ją z ostatnim mega obszernym wywiadem z byłym szefem SKW gen. Pytlem. Z grubsza chodzi o infiltrację polskich ośrodków decyzyjnych przez rosyjskie służby wywiadowcze. Wydaje się, że nawet u sceptyków odżegnujących się od wszelkich teorii spiskowych powinno to wywołać jakąś refleksję. Powieść jest debiutem i miejscami da się wyczuć jeszcze pewną nieporadność w prowadzeniu narracji czy budowaniu postaci, ale ogólnie wygląda całkiem obiecująco. Szkoda, że końcowy efekt psuje niechlujne wydanie wersji elektronicznej, w której, poza masą drobniejszych, nie ustrzeżono się nawet błędów ortograficznych. Wprawdzie jest to kolejna historia rozpisana na kilka tomów, czego nie cierpię, ale bez wątpienia przeczytam jej dalszy ciąg.