cytaty z książek autora "Deyan Sudjic"
Im bardziej powierzchownie wyrafinowany wydaje się świat, tym wyraźniej jego rytuały publiczne wskazują, że jego głębokie instynkty pozostały tak samo odurzająco atawistyczne jak przedtem.
Instynkt gromadzenia rzeczy dotyczy wszystkich i sięga samych korzeni człowieczeństwa. [...] ujawnia sedno naszego związku z tym, co posiadamy, pokazuje, jak przedmioty się z nami komunikują i jak sami nadajemy im wartość. [...] Zbieramy przedmioty, by dowiedzieć się czegoś więcej o swiecie i ludziach, którzy go ukształtowali. Zbieramy, żeby się doskonalić, zademonstrować swoje upodobania, wprowadzić do własnego życia poczucie ładu, dyscypliny, kontorli, a czasem też po to, by wyrazić swoją udrękę i pocieszyć się w zetknięciu z brakiem umiejetności radzenia sobie ze światem.
Czy architektura ma wrodzone znaczenia? Czy istnieje budynek nieodrodnie totalitarny, demokratyczny czy nacjonalistyczny? A jeśli tak, to co decyduje o tych etykietach? Czy klasyczne kolumny albo szklane ściany można rzeczywiście nazwać symbolami architektury faszystowskiej lub demokratycznej, jak twierdzą niektórzy? Czy te znaczenia są przypisywane na stale, czy mogą się zmieniać w czasie?
Robi się niemal śmiesznie, jeśli wyobrazimy sobie, jak Speer biega od Führera do marszałka i z powrotem, a w wolnych chwilach projektuje coraz to większe i bardziej wymyślne siedziby dla tych dwóch groźnych, wiecznych nastolatków dzielących już skórę na niedźwiedziu, zamawiających u swojego architekta jeszcze bardziej wystawne wnętrza, niczym małżeństwo pochylające się z dekoratorem nad plikiem wycinków z „Architectural Digest”.
Dizajn od momentu, gdy zaczął być osobną profesją, służył konstruowaniu naszych pragnień.