Mój mąż i ja jesteśmy jak statki mijające się w nocy... Przyjazne, ale dalekie.
Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Carrie Karasyov
6
6,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
2 170 przeczytało książki autora
845 chce przeczytać książki autora
9fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Nie jesteśmy martwe. Mamy emocje. Mamy potrzeby. A życie jest kurewsko krótkie, więc musimy te potrzeby zaspokajać. To wcale nie znaczy, że ...
Nie jesteśmy martwe. Mamy emocje. Mamy potrzeby. A życie jest kurewsko krótkie, więc musimy te potrzeby zaspokajać. To wcale nie znaczy, że jesteśmy złe. Zasługujemy na coś dobrego
5 osób to lubiW dziesiejszych czasch sława jest narkotykiem wystarczającym, by wywołać podniecenie nawet w minimalnej dawce.
4 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Klub niewiernych żon Carrie Karasyov
5,6
Całkiem fajna książka. Czyta się szybko. Tylko czuje niedosyt po zakończeniu.... Dla kogo pracuje piąta osoba???? Czy coś mi umknęło w książce??? 🤔🤔🤔🤔 Czy poprostu naraził się jeszcze innym ważniejszym ludziom? Bo wątpię żeby go Brad wynajął. I czemu powiedział,że to on? Czyżby chciał poprostu zrobić wrażenie na LeeLee?? Nawet go nie było u Ansona....
Szkoła dla snobów Carrie Karasyov
6,7
Hmmm, co mogłabym powiedzieć o tej książce? Nie jest to na pewno górnolotna książka, ale też nie tego oczekiwałam po tej pozycji. Chciałam po prostu pośmiać się i przeczytać coś zupełnie nieangażującego. Były pewne momenty, których zupełnie nie zrozumiałam. Ale to może wina mojej głupoty czy coś, a nie książki. Trudno powiedzieć. Nie podobał mi się też bardzo - choć to tylko moja opinia i tylko moje preferencje - ten motyw, w którym bohaterka waha się pomiędzy Antonym a Oliverem. Trochę mnie to denerwowało, ale to już kwestia moich własnych upodobań. Jednak nie chcę mówić tylko o minusach tej książki, bo przecież daję tej książce 6 gwiazdek, nie może być zła, prawda? I racja, nie jest. Bardzo lekko i szybko się ją czyta. I spodobało mi się jak zostały pokazane różnice w przyjaźni Lucy z poszczególnymi osobami - Sofią, Diamentami, Oliverem... (w końcu przez większość książki traktowali się bardziej jak przyjaciół, mimo, że się sobie podobali) Jest to też bardzo zabawna książka, chociaż może powinnam raczej powiedzieć ironiczna, bo te wszystkie sytuacje, które się tam dzieją są takie... nieprawdopodne...?, że po prostu całość wydała mi się ironiczna. A także, bo nie mogłabym o tym zapomnieć, odniesienia do tenisa. Dosłownie my love. To jest coś za co dałam tej książce tyle gwiazdek. Uwielbiam tenisa (chociaż nie gram profesjonalnie jak Luc),więc to był strzał w dziesiątkę i coś, co przyciągnęło mnie do tej książki. I myślę, że na tym skończę mój wywód, ponieważ powiedziałam już chyba wszystko na czym mi zależało. Także, do kolejnej opini ~ Evanlyn