Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dorota Róż-Mielecka
4
7,8/10
Pracownik Muzeum Narodowego we Wrocławiu, kurator wystawy "Tajemnice Orientu. Laka japońska".
7,8/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Życie mieszkańców Chin pod koniec panowania dynastii Ming
Dorota Róż-Mielecka, Zhang Jie
10,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2017
Laka japońska ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu
Dorota Róż-Mielecka
7,0 z 1 ocen
18 czytelników 1 opinia
2003
Pierwiastek boski. Niezwykłość i wprawa czyli Dawna sztuka Japonii
Dorota Róż-Mielecka
6,5 z 2 ocen
4 czytelników 1 opinia
1998
Najnowsze opinie o książkach autora
Pierwiastek boski. Niezwykłość i wprawa czyli Dawna sztuka Japonii Dorota Róż-Mielecka
6,5
Ten niewielki album towarzyszył wystawie japoników z kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Składa się z krótkiego wstępu, który traktuje o historii kolekcji sztuki japońskiej w zbiorach wrocławskich, oraz z równie krótkich - chociaż merytorycznie bez zarzutu - komentarzy o poszczególnych "działach" wystawy, wzbogaconych zdjęciami najciekawszych obiektów.
Mamy tu więc przykłady ślicznej laki, głównie inro, z których słynie wrocławska kolekcja; dość przeciętne zbroje i tsuby oraz kilka innych przykładów metaloplastyki.
Z malarstwa omówione zostały dwa zwoje z przełomu XIX i XX wieku oraz kilka drzeworytów, z rzeźby natomiast dwa posągi buddyjskie. Najciekawsza jest część poświęcona późnej ceramice wzorowanej na chińskiej porcelanie, ale dostosowanej do gustów europejskich odbiorców oraz... koszykom. Nie przypominam sobie, żebym gdzieś jeszcze widziała w zbiorach muzealnych koszyki japońskie, ale te dwa zdjęcia i kilka słów na przedostatniej stronie to ciągle za mało, żeby na poważnie szukać tego albumu.