Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Witold Rodziński
![Witold Rodziński](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
3
6,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
47 przeczytało książki autora
102 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Chiny w ogniu. Rewolucja w latach 1925 - 1927
Witold Rodziński
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
1982
Agresja amerykańska w Chinach w latach 1945-49
Witold Rodziński
0,0 z ocen
3 czytelników 0 opinii
1956
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia Chin Witold Rodziński ![Historia Chin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/88000/88885/784653-352x500.jpg)
6,9
![Historia Chin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/88000/88885/784653-352x500.jpg)
Wydana po raz pierwszy w 1974 roku 760 stronicowa cegła opowiadająca o historii Państwa Środka od samego początku, tj. jakoś 1200 p.n.e., już nie pamiętam. No właśnie - tak dawno czytałem początek tej książki, że aż nie umiem powiedzieć jaki był miesiąc, chyba luty. Nałożyło mi się trochę rzeczy, przez które mniej czytałem (tej książki, bo ogólnie to więcej),plus umówmy się - historia Chin jest ciekawa, ale nie jest to powieść przygodowa, przez to czyta się wolniej.
Spotkałem się na lubimyczytać z recenzją (poza moją to jedyna na dzisiaj, więc znajdziecie),że książka fajna, ale mimo, że ma blisko 1000 stron (760) każdy temat ledwo porusza, bez szczegółów. Dla mnie to zdanie odpowiada samo sobie ;D Jakby miało w niej być więcej szczegółów to stron byłoby znacznie więcej niż 1000, a wtedy nie wiem czy bym się na to porwał. To znaczy ja pewnie tak, ale ja sam siebie czasem nie rozumiem jak chodzi o książki.
Mnie Rodziński dostarczył dokładnie tego czego oczekiwałem. Czytałem “Historię…” jako zbiór ogólników, dzięki czemu będę wiedział, który okres interesuje mnie najbardziej + poznam ogólne tło i dokładnie to dostałem. Ostatecznie okazuje się, że najbardziej interesuje mnie współczesność, czego z racji wydania książki w 1974 roku oczywiście w niej nie ma, ale nie szkodzi, tło historycznie jest zawsze ważne.
Uważam, że stanowczo za mało wiem, żeby komentować jakoś szerzej treść. Teraz jestem w pozycji nagłego oświecenia - wcześniej nie wiedziałem dosłownie nic o historii najludniejszego kraju na świecie. Może jakby mi ktoś rzucił hasło “wojny opiumowe” to umiałbym połączyć je z Chinami, ale nie więcej. Ciężko jest mi też to wszystko ocenić. Nie wdając się w szczegóły napiszę, że warto było tę książkę przeczytać i polecam, chyba, że ktoś znajdzie młodsze opracowanie, to z reguły lepiej czytać te młodsze.
Historia Chin Witold Rodziński ![Historia Chin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/88000/88885/784653-352x500.jpg)
6,9
![Historia Chin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/88000/88885/784653-352x500.jpg)
Ogromna książka, a paradoksalnie jakby za mała, aby opowiedzieć historię cywilizacji i narodu, który trwał tysiąclecia. Ostatecznie urwana tam, gdzie zaczyna się najciekawsze, czyli na początku XX wieku, a przynajmniej tak było w wydaniu, do którego się dobrałem. Z tego co się orientuję także dobór transkrypcji jest co najmniej kontrowersyjny, a jest to spora przeszkoda, aby odnaleźć się w gąszczu tych obcych kulturowo nam nazwiskach i miejscach. Chronologia pozornie zachowana, ale to ten typ historycznych rozważań, gdzie wykonuje się dwa kroki naprzód, aby potem wykonać jeden w tył. Ten taniec ciężko się tańczy.
Doceniam jednak ogromną wiedzę autora i przyznać muszę, że niezłe przedstawienie mentalności chińskiej, która tkwi gdzieś głęboko w historii ich cywilizacji. To fascynujący obraz wielkiego, starego imperium, którego podstawą z czasem stało się trzymanie skostniałej doktryny i poczucie wyższości. Mało kto żył dobrze w tym świecie wyzysku i korupcji. Z jednej strony kolejne najazdy kończyły się wchłanianiem obcego elementu dzięki tej kulturowej podstawie, ale z drugiej gdy raz udało się temu oprzeć (mandżurowie) chiny zostały zdominowane przez dynastię, która na wiele lat pogrążyła kraj w stagnacji. Tajne stowarzyszenia, rewolucje, niby tyle tu szlachetnych kart w tej historii, ale ostatecznie zawsze pod przykrywką konserwatywnych wartości tkwiła korupcja, a imperializm europejczyków zwyciężył nad zupełnie nieprzygotowanymi chinami. Uczynił to w sposób, który Witold Rodziński przedstawia tak dosadnie, że żal mi skorumpowanych chińczyków i rozumiem ich niechęć do bezczelnego najeźdźcy. Europa to pasmo nieszczęść dla tego kraju, a inspiracja dopiero na drugim miejscu. Ich schemat myślenia oraz ostateczne przyjęcie komunizmu wydają mi się teraz zaskakująco racjonalną konsekwencją dziejów. To duże osiągniecie autora, że to tak przedstawił. Można dlatego wybaczyć, że trochę prześlizgnął się przez wcześniejsze okresy ich historii. On byłby na pewno w stanie zrelacjonować je szczegółowo, ale nie sądzę, by miało to sens dla osób, które nie zajmują się tematem naukowo lub zawodowo.
Jestem ciekaw nowszego wydania, które zahacza o współczesność, w tym także zawiera losy rewolucji kulturalnej, przy której fantazje Orwella są łagodną mrzonką. Na szczęście ten okres liznąłem w innej książkowej pozycji.