Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Herodian
![Herodian](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
1
6,5/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora![Sensej - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-avatar-32x32.jpg)
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia Cesarstwa Rzymskiego Herodian ![Historia Cesarstwa Rzymskiego](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/73000/73016/352x500.jpg)
6,5
![Historia Cesarstwa Rzymskiego](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/73000/73016/352x500.jpg)
Historiografia Rzymu jest jak jego dzieje. Banalne? Owszem, ale tylko na pierwszy rzut oka. Ale to stwierdzenie (tak, pochwalę się, mojego autorstwa) ma coś na rzeczy. Dlaczego bowiem, w czasach gdy republika/cesarstwo kwitły, powstawały wspaniałe działa? Oktawian miał Liwiusza, Antoninowie Tacyta, a Teodozjusz Wielki - Ammianusa Marcelinusa. Może i są pewne wyjątki do tej reguły (genialny Kasjusz Dion w czasach Aleksandra Sewera),ale w tym przypadku sprawdziło się to w zupełności. Bo Herodian żył w ciężkich czasach. Była to epoka kryzysu, kiedy cesarzem mógł zostać każdy, kto miał dar przekonywania, zasobną sakiewkę, lub był zwyczajnym osiłkiem. I tak jak któregoś z Sewerów trudno nazwać wybitnym władcą, tak i Herodiana nie da się nazwać wybitnym kronikarzem. A. Krawczuk pisał o jego dziele, że jest ,,nienajwyższych lotów". Faktycznie, sporo w nim pomyłek i błędów rzeczowych, nie brak też sterotypów (wszystko, co wschodnie, uważał za obrzydliwe) i propagandy, ale z drugiej strony, to ciągle to ślad złotego wieku cesarstwa. W końcu, historyk ten zdradza objawy niemałej inteligencji i widać, że kłamcą nie był. Dlatego, w wielu przypadkach nie miał zamiaru wierzyć bezkrytycznie w oficjalny obraz wydarzeń, dostrzegał pozytywne cechy tyranów i negatywne władców których szanował (chociaż nie zdołał on wyłamać się z podziału na cesarzy dobrych - Marek Aureliusz/Pertynaks/Aleksander Sewer - i złych - Karakalla/Heliogabal/Maksimus Trak) a i nieraz wymknęła mu się przykra refleksja na temat moralności ludu rzymskiego. W dodatku pisał barwnie i ciekawie, co dla czytelnika nie pracującego nad rozprawą naukową jest chyba najważniejsze.
Problemem jest natomiast poziom tłumaczenia, dzięki któremu dowiadujemy się, np. że starożytni Rzymianie walczyli rapierami - bardzo popularną bronią - w XVI wieku.