Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Władysław Krupiński
Znany jako: Władysław KrupkaZnany jako: Władysław Krupka
6
5,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzony: 01.01.1926Zmarły: 02.09.2019
ppłk Władysław Krupka - polski scenarzysta komiksowy i pisarz.
Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Milicji Obywatelskiej w Szczytnie. W 1967 roku Krupka, jako naczelnik wydziału Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej odpowiedzialnego za współpracę z literatami, dziennikarzami i filmowcami, otrzymał zadanie opracowania sposobu na przybliżenie młodzieży pracy milicji. Wspólnie z pułkownikiem Zbigniewem Gabińskim, dyrektorem biura Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej, zaproponowali przełożonym wydawanie komiksu opowiadającego o przygodach milicjanta tak, by dzięki atrakcyjnej formie przekazać pożądaną treść. W ten sposób powstał Kapitan Żbik, określany mianem polskiego Jamesa Bonda. Krupka nie był rysownikiem, tylko twórcą historii komiksu. W latach 1967-1982 powstały 53 zeszyty serii o Kapitanie Żbiku. Czasami używał pseudonimu literackiego Władysław Krupiński. Władysław Krupka żył 92 lata. Żonaty, 2 córki: Marzena i Iwona.
Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Milicji Obywatelskiej w Szczytnie. W 1967 roku Krupka, jako naczelnik wydziału Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej odpowiedzialnego za współpracę z literatami, dziennikarzami i filmowcami, otrzymał zadanie opracowania sposobu na przybliżenie młodzieży pracy milicji. Wspólnie z pułkownikiem Zbigniewem Gabińskim, dyrektorem biura Komendy Głównej Milicji Obywatelskiej, zaproponowali przełożonym wydawanie komiksu opowiadającego o przygodach milicjanta tak, by dzięki atrakcyjnej formie przekazać pożądaną treść. W ten sposób powstał Kapitan Żbik, określany mianem polskiego Jamesa Bonda. Krupka nie był rysownikiem, tylko twórcą historii komiksu. W latach 1967-1982 powstały 53 zeszyty serii o Kapitanie Żbiku. Czasami używał pseudonimu literackiego Władysław Krupiński. Władysław Krupka żył 92 lata. Żonaty, 2 córki: Marzena i Iwona.
5,3/10średnia ocena książek autora
140 przeczytało książki autora
76 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Skazałeś ją na śmierć
Władysław Krupiński
Cykl: Kapitan Mirski (tom 1)
5,3 z 49 ocen
82 czytelników 9 opinii
1978
Zachłanność mordercy
Władysław Krupiński
Cykl: Kapitan Mirski (tom 0)
5,7 z 59 ocen
97 czytelników 9 opinii
1977
Jak pan przeniósł ten gryps?
Władysław Krupiński
Cykl: Ewa wzywa 07... (tom 82)
5,3 z 3 ocen
10 czytelników 1 opinia
1975
Celny strzał
Władysław Krupiński
Cykl: Ewa wzywa 07... (tom 58)
5,5 z 4 ocen
11 czytelników 1 opinia
1973
Tajemnica gotyckiej komnaty
Władysław Krupiński
Cykl: Ewa wzywa 07... (tom 38)
5,1 z 8 ocen
20 czytelników 2 opinie
1971
Złote kółka
Władysław Krupiński
Cykl: Ewa wzywa 07... (tom 10)
4,7 z 14 ocen
31 czytelników 1 opinia
1969
Najnowsze opinie o książkach autora
Zachłanność mordercy Władysław Krupiński
5,7
Obydwa kryminały tegoż to pana przeczytałam jeden po drugim. Bardzo szybko się czyta, akcja nie jest skomplikowana, do rozwiązania zagadek śmierci wystarczą małe szczególiki, na które, w trakcie czytania, możemy nie zwrócić najmniejszej uwagi.
Obydwie książki podobały mi się, ale jednak to nie jest to, co lubię. Dla mnie zbrodnie były zbyt oczywiste, w środku książek już domyśliłam się, kto będzie mordercą. Niestety miałam rację. Jednak dla samej, ciekawej lektury myślę, że warto sięgnąć choć po jedną książkę Krupińskiego.
Tajemnica gotyckiej komnaty Władysław Krupiński
5,1
Kryminał z 1971 roku. Ciekawa fabuła i zakończenie. Jak zwykle kapitan MO (jak w cytacie "Nikt nie uwierzyłby, że milicjant musi czasem być i murarzem, i robotnikiem, gdy prowadzi śledztwo. A bywa tak bardzo często. To, niestety, nie jest zawód, zbyt jednorodny") jest w jednej osobie śledczym, budowlańcem, saperem, archeologiem i niemieckim agentem" :). Pojawia się też watek romansu. Uśmiech wywołała scena rozmowy z barmanka :
cytat "-Trzy koniaki i jakiś soczek. Napije się pani z nami? Bardzo prosimy.
— Ja jestem na służbie, panowie...
— My też! Pani zdrowie!
Wypiliśmy." :):):)