cytaty z książek autora "David Eddings"
Jak może się z nim zadawać, skoro stale odmawia robienia z siebie durnia dla jej rozrywki?
Zapędzę Wężowy Lud tak głęboko w lasy, że będą musieli importować światło dzienne.
-... Kto to jest Naween?- zapytał Ulath.Talen wzruszył ramionami.
- Najlepsza dziwka z burdelu w Cimmurze. Traktuje swoje zajęcie z prawdziwym entuzjazmem. Pan Sparhawk ją zna.
- Naprawdę?-Ulath spojrzał na Sparhawka ze zdumieniem.
-To było służbowe spotkanie -odparł Sparhawk zwięźle. - Oczywiście, ale twoje czy jej?
- Wszyscy są samotni, kochanie. - Przytuliła go do siebie. - Jedynie przez moment dotykamy innych ludzi, po czym znowu zostajemy sami. Z czasem do tego przywykniesz.
- ...Korona. To rodzaj nakrycia głowy, ale nie bardzo przydatny w razie niepogody.
- Jesteś cynikiem, Oscagne- strwierdził oskarżycielsko Emban.
- Nie Embanie. Tylko realistą. Dobry polityk zawsze doszukuje się najgorszych cech u ludzi.
Każdy głupiec może zebrać żołnierzy, ale w porze obiadu zaczynają się kłopoty.
- Co go ugryzło? (…).
- Myślę, że nasz przyjaciel przeżywa kryzys religijny (…).
- Znowu?
- Jakoś musi zabijać czas.
- ...Konserwatystom to się nie spodoba.
- Im nigdy nic się nie podoba. Konserwatyści nie zmienialiby nawet bielizny, gdyby nie musieli.
Dobry zjazd jest jak dobra bijatyka w gospodzie. Co to za zabawa, gdy ktoś ją przerywa raz za razem.
- Poirytowańszy.
- Powinno być poirytowańszy, bo Sparhawk zawsze jest poirytowany.
- Wyjątkowo piękna kobieta, Silku - stwierdził. - Zamierzasz ją sprzedać?
Tylko idiota próbuje prowadzić wojnę na dwóch frontach, a jedynie szaleniec decyduje się ją toczyć na trzech.
- Przynajmniej łóżka są suche.
- a piwo mokre - dodał z uśmiechem Ulath.
- Nie trzeba zbyt wiele, by zgromadzić armię, kochanie. Nie musisz odznaczać się geniuszem ani słynąć z umiejętności walki. Twoja sprawa nie musi być nawet wielka i szlachetna. Potrzeba jedynie elokwencji.
-Magia to robienie różnych rzeczy umysłem zamiast rękami. Większość ludzi nie wykorzystuje jej, ponieważ na początku ten drugi sposób jest znacznie łatwiejszy.
- Po to właśnie mamy topory Panie Vanionie - zagrzmiał Ulath. Używamy ich, aby usunąć przeszkody z naszej drogi:gęste krzaki, drzewa, upartych urzędników...
- Czy Kal Torak naprawdę oblegał to miejsce przez osiem lat? - spytał Garion.
Drasanin przytaknął skinieniem głowy.
- Mówi się, że jego armia była niczym morze Angaraków, którego fale rozbijały się o mury twierdzy. Wciąż mogliby tu tkwić, ale zabrakło im prowiantu. Wielkie armie zawsze mają z tym problem. Każdy głupiec może zebrać żołnierzy, ale w porze obiadu zaczynają się kłopoty.
- Dlaczego? (…)
- Najpierw dla dumy… i honoru. Potem dla bólu i zemsty. W końcu dlatego, że nie wiedzieliśmy jak przestać.
- To nadracki zwyczaj - wyjaśnił Silk. - W ich społeczeństwie kobiety uważa się za własność. Przyzwoitość nie pozwala, by kobieta wędrowała po świecie bez właściciela.
Gdy tylko przyjaźń przekraczała pewien punkt - jakąś niewyraźną i sekretną granicę - kobietę ogarniał natychmiast niepohamowany pęd do komplikowania spraw.
Czy zwróciliście na to kiedykolwiek uwagę? Ocenę inteligencji innych opieramy niemal całkowicie na tym, w jakim stopniu ich sposób myślenia jest zgodny z naszym. Mam pewność, że są ludzie, którzy w znacznym stopniu nie zgadzają się ze mną w większości spraw, i jestem na tyle tolerancyjny, by przyznać, że być może nie są kompletnymi idiotami; ale o wiele bardziej wolę towarzystwo ludzi, którzy są tego samego co ja zdania.
Nonsensy kryjące się w angarackiej religii niemal wymuszały, by Grolimowie dysponowali jakimiś zdolnościami kontrolowania myśli innych. Gdy się tak teraz nad tym zastanawiam, to wszystkie religie tak robią-oczywiście z wyjątkiem mojej.
Od ciebie wymaga się byś szedł, a nie lubił chodzenie.