cytaty z książek autora "Matthew Teller"
Każdy z nas ma swoją Jerozolimę. Własne niebiańsko idealne miejsce, własne miasto radości. Kulminację nadziei i ucieleśnienie marzeń. Prawdziwy dom, w którym będziemy żyć w zgodzie z ludzkością i siłami wyższymi, w komforcie pewności i pewności komfortu.
Ta podróż uświadomiła mi, że świat, który tworzymy za pomocą naszych oczu, jest tylko jednym ze światów, a przecież istnieją inne. (…) Oczy, prawdę mówiąc, nie są w Jerozolimie bardzo pomocne. Na cokolwiek patrzysz - na ulicę, budynek, ludzi, broń - nie poznasz prawdy na podstawie tego, co widzisz.
- Co myślisz o Jerozolimie? - zapytał pewnego popołudnia jeden z moich jerozolimskich znajomych. - Jak ci się podoba? (…)
-Za każdym razem wygląda inaczej. Wszystko zależy od tego, którą z bram wejdziesz - stwierdziłem.
Staliśmy się częścią mozaiki tego miasta. Mam teraz pięćdziesiąt dwa lata. Kilka lat temu nie czułem tego, co teraz, tego artystycznego połączenia z córką. Muszę ją uczyć, przekazać jej tę sztukę. To dla mnie bardzo wzruszające. Starzenie się sprawia, że jesteś bardziej emocjonalny. - Uśmiecha się przy tym z rezygnacją. - Ale wierzę, że jako Ormianie wzbogacamy to miasto naszą sztuką. To dla mnie bardzo ważne, żeby przekazać ją dalej, inaczej ją utracimy.
Nazwy wielu bram Jerozolimy to poezja.
Jak to często bywa w Jerozolimie, imiona są jak obłoki, piękne, ale nieuchwytne. Angielska nazwa nie musi koniecznie odpowiadać arabskiej nazwie - czy raczej nazwom, jako że większość miejsc ma więcej niż jedną nazwę po arabsku, jedną lub dwie po angielsku i dość często jeszcze inne po hebrajsku. Podobnie jest z samym miastem.
Świętość Jerozolimy nie oznacza kamieni. Jerozolima pochodzi z boskiego tchnienia. To miejsce, w którym ludzie muszą być razem. uważać się za muzułmanina, jeśli nie wierzę w proroków innych religii - Jezusa, Mojżesza, Abrahama. Wszyscy prorocy są braćmi, nie ma między nimi różnicy, a my szanujemy wszystkich ludzi, bo są boskimi dziełami, także ci, którzy nie wierzą.
Kair i Damaszek mogły być większymi ośrodkami polityki, handlu i nauki. Mekka mogła stać się celem obowiązkowej pielgrzymki. Ale Jerozolima pozostawała terenem boskiej iluminacji.
Gdybyś poprosił mnie o zdefiniowanie religii, powiedziałbym ci, że jest to bojaźń Boża w twoim sercu. My mamy bojaźń Bożą w naszych sercach.
Jeśli wyłowisz rybę z morza, to ona umrze. Jerozolima jest moim morzem. Nie mogę żyć poza nią. To takie szczególne uczucie, gdy chodzisz po Starym Mieście. Kiedy około północy wychodzę z pracy w gazecie i wracam do Bramy Damasceńskiej, dość często zatrzymuję się i patrzę. Można czuć się bezpiecznie, mimo że jest tu wielu osadników i żołnierzy. To uczucie, którego nie potrafię opisać. Nie mogę mieszkać nigdzie indziej.
Czuję więź z duszami moich prapraojców Wszystkie kamienie Starego Miasta przemawiają do mnie. Gdy opuszczam Jerozolimę, gdy opuszczam Palestynę, jestem niczym, nic nie czuję. Gdy wracam - jestem wszystkim.
Tak jak wszędzie w Jerozolimie to, co tu widzicie, nie jest tym, co się naprawdę dzieje.
Mur to brak Świątyni. Zemsta to brak współczucia. Zło poteguje zło i to, co słuszne, wgniata w piach.