Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Julia – oczerniona, wyklęta i wygnana jako rozpustnica. Taką ją znamy z innych opowieści, jak choćby z książek Roberta Gravesa. Autorka przestudiowała wiele starożytnych źródeł, pozostawiając na boku to, co napisali o Julii późniejsi, nowożytni już pisarze. Przeanalizowała fakt, że źródeł o Julii brak, że nie ma właściwie żadnych o niej wzmianek, brak posągów i wizerunków, a przecież była nie byle kim, bo córką - i to jedyną! - cezara. Wyciągnęła wniosek, że coś tu chyba nie gra. Efektem jej poszukiwań, pracy i przemyśleń jest ta książka - przedstawiająca zupełnie inny obraz postaci i wydarzeń znanych nam choćby z „Ja, Klaudiusz”, według mnie o wiele wiarygodniejszy. A jak było naprawdę – tego się nie dowiemy nigdy. Bardzo polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią powieści historyczne (i nie tylko im),a w szczególności wielbicielom książek Gravesa – możecie się nieźle zdziwić ;-).