Casual: zwyczajna historia Oksana Robski 4,8
ocenił(a) na 211 lata temu Opinie czytelników na portalu merlin.pl próbowały mnie gorąco przekonać do tego, iż ta pozycja jest godna uwagi każdego człowieka, który chociaż trochę zainteresowany jest tym, co dzieje się w Rosji, a mianowicie - u rosyjskich wyższych sfer. Dodatkowo całkiem nieźle napisana recenzja, którą także znalazłem na jakiejś stronce w internecie, zapewniała mnie, że będę się świetnie bawił, czytając powieść Oksany Robskiej. Jeśli chodzi o autorkę, to muszę przyznać, że w ogóle jej nie znałem i byłem zaskoczony, że w polskich księgarniach można znaleźć jakieś powieści obyczajowe, pochodzące od naszych znienawidzonych wschodnich sąsiadów. Niestety, muszę (z pewnym bólem) przyznać, że nie tylko żałuję, że się na nią natknąłem, ale także zaczynam wątpić w to, że Rosjanie, poza potężną biblioteczką dzieł klasyków, mają do zaoferowania jakiekolwiek frapujące powieści z zakresu literatury współczesnej. Jeśli ktoś byłby w stanie zaproponować mi coś, czego nie chciałbym wyrzucić przez okno po pierwszych kilku rozdziałach, to jestem otwarty na rozmowę :)
Niemniej, wypadałoby powiedzieć, a właściwie, napisać kilka słów, nt. samej powieści o tytule "Casual. Zwyczajna historia". Prawdę mówiąc, jestem niemal przekonany, że moją ocenę mógłbym zawrzeć w jednym słowie "kicha", ale uważam, że mimo wszystko wypadałoby jakoś swoją decyzję uargumentować. 1. Wg krótkiej notatki, znajdującej się na odwrocie książki, jest to powieść kryminalna. Uważam, że zawarcie lichego wątku morderstwa w jakiejkolwiek powieści nie czyni z niej, w żadnym wypadku, kryminału, jeśli cała fabuła poprowadzona jest zupełnie innymi torami. Jak dla mnie, dla mnie czyli człowieka niezwykle skromnego, jest to powieść obyczajowa. Na dodatek, typowo kobieca powieść obyczajowa, jako że traktuje o problemach napotkanych przez miłą panią, pochodzącą z bogatego środowiska rosyjskiego. Myślę, że nie jedna a nawet dwie panie byłyby w stanie wypłakać sobie oczy, czytając tę powieść. Możliwe, że nawet doszłyby później do następującej konkluzji: mężczyźni to szowiniści i chamy. Tak tylko głośno myślę. Skarg nie przyjmuje. 2. Chciałbym się dowiedzieć, nawet od samej autorki, gdzie w tej 250-stronicowej książczynie umieściła szeroki opis życia członkini wyższych sfer? Tzn. zgadzam się z tezą, że w powieści pojawiają się drogie sklepy, a główna bohaterka obraca nie tylko dużymi sumami pieniędzy, ale również okrążona jest świtą swoich niewolników. Niemniej, w jaki sposób to zachowanie różni się od zachowania milionów innych bogaczy na całym świecie? Nie czuję, bym dowiedział się czegoś szczególnego o новых русских. Mam wrażenie, że pisarka zrobiła dość słaby - użyję tutaj bardzo lubianego przez naszych polityków i naukowców słowa - research. Jako student filologi rosyjskiej byłem głodny nowych informacji. Dostałem ogólniki. Szkoda.
Wiecie, co jest najfajniejsze? To, że książka jest dostępna w internecie w wersji elektronicznej, za którą nie trzeba płacić.