cytaty z książek autora "Miriam Toews"
Nasza rodzina usiłuje uciec przed wszystkim naraz, nawet przed grawitacją i linią brzegową. Sami już nawet nie wiemy, przed czym uciekamy. Może jesteśmy po prostu niespokojnymi duchami. Albo poszukiwaczami przygód. Może czegoś się boimy. Albo jesteśmy szaleni. Może Ziemia nie jest naszym prawdziwym domem.
Nie wierzę w bezpieczeństwo, które podobno miłość zapewnia.
Ale czy przebaczenie pod przymusem jest prawdziwym przebaczeniem? pyta Ona Friesen. I czy kłamstwo polegające na udawaniu w słowach, że przebaczamy, choć nie przebaczamy w sercu, to nie jest cięższy grzech, niż po prostu nie przebaczyć?
Zdaje się, że ludzie polują dzisiaj na gołębie i je zjadają. Możesz w to uwierzyć? Kiedy to usłyszałam, poczułam się tak samo jak na wieść o śmierci Joego Strummera. Muzyka mojej młodości. Gdy masz piętnaście lat i budzisz się rano, słysząc gruchanie gołębi i The Clash, wiesz, że jesteś w Niebie. Ale Joe Strummer nie żyje, a gołębie się zjada. Co to mówi o moim dzieciństwie? Któż pozostał, żeby wywieść nas z tej pustyni, domu niewoli?
Elf powiedziała, że jej samotność tkwi w trzewiach, jest niczym worek kamieni, który targa ze sobą z jednego pokoju hotelowego do drugiego, z miasta do miasta.
Rozmawiałyśmy o naszych byłych mężach i o naszych dawnych chłopakach, i o lęku, że już nigdy więcej nikt nie będzie nas pożądał, i że umrzemy samotne, niekochane, we własnym gównie, z odleżynami tak głębokimi, że odsłonią nasze kruche kości, a poza tym czy cokolwiek w życiu zrobiłyśmy dobrze?
Udało się nam podtrzymać przyjaźń, zawsze będziemy mogły na siebie liczyć i któregoś dnia [...] kupimy razem dom w jakiejś pięknej wiejskiej okolicy i będziemy tam rąbać drewno, nosić wodę ze studni, łowić ryby, grać na pianinie, śpiewać wspólnie piosenki z Jesus Christ Superstar czy Les Miserables, wyobrażać sobie na nowo swoją przeszłość i czekać końca świata.
Czy nie istnieje kategoria przebaczenia, które zależy tylko od Boga, kategoria, która obejmuje dopuszczenie się przemocy wobec dzieci, czyn tak niewybaczalny dla rodzica, że tylko Bóg w swojej mądrości mógłby wziąć na siebie wyłączną odpowiedzialność za takie przebaczenie?
Dan nie chciał, żebym odeszła. Ja nie chciałam, żeby odeszła Elf. Wszyscy na całym tym świecie walczyli z innymi, żeby ich nie opuszczali. Kiedy Richard Bach pisał: "Jeśli kogoś kochasz, podaruj mu wolność", nie mógł kierować tej rady do ludzi.
Gdy jesteśmy tak zużyte przez naszych mężczyzn, że w wieku trzydziestu lat wyglądamy na sześćdziesiąt, a nasze łona dosłownie wypadają nam z ciał na nasze nieskazitelne kuchenne podłogi, gdy jesteśmy wykończone, oni sięgają po nasze córki. I gdyby mogli potem sprzedać nas wszystkie na aukcji, toby to zrobili.
(...) wejścia do sanktuarium religii strzegą dwa bliźniacze filary: snucie opowieści i okrucieństwo.
Niewielka doza nienawiści stanowi niezbędny składnik życia.
(...) jedyne, czego będziemy pewne, to niepewność, niezależnie od tego, gdzie się znajdziemy.
Jesteśmy kobietami bez głosu. Jesteśmy kobietami poza czasem i bez swojego miejsca, nie znamy nawet języka kraju, w którym mieszkamy. Jesteśmy menonitkami bez ojczyzny. Nie mamy do czego wracać i nawet zwierzęta z Mołocznej są bezpieczniejsze w swoich domach niż my, kobiety. My, kobiety, mamy tylko swoje marzenia - więc to oczywiste, że jesteśmy marzycielkami.
Jedyną rzeczą, której możemy być pewne, jest to, że czas istnieje, prawda? Bo on ucieka. A coś, co nie istnieje, nie może uciec.
Nie potrzebujemy przebaczenia od mężów Bożych, za to, że chronimy nasze dzieci przed zwyrodniałymi czynami podłych mężczyzn, w wielu przypadkach tych samych, których mamy prosić o przebaczenie. Jeśli Bój jest Bogiem kochającym, to sam nam wybaczy. Jeśli Bóg jest Bogiem mściwym, to stworzył nas na swoje podobieństwo. Jeśli Bóg jest wszechmocny, to dlaczego nie uchronił kobiet i dziewcząt z Mołocznej?
W Mołocznej szczęście nie istnieje. Wiara w szczęście to grzech. Płacz to hańba. Wszystko jest wolą Boga, w Boskim stworzeniu nic nie jest pozostawione przypadkowi. Jeśli Bóg stworzył świat, to dlaczego miałoby nas w nim nie być?
Większość zjawisk ze świata zewnętrznego nie ma wstępu do Mołocznej, ale przekleństwa, podobnie jak ból, zawsze jakoś tu docierają.
Wolność jest dobra. Lepsza niż niewolnictwo. Przebaczenie jest dobre, lepsze niż zemsta. I nadzieja na nieznane jest dobra, lepsza niż nienawiść do tego, co znane.
Wierzę, że moja dusza, moja esencja, moja niematerialna energia, to Bóg obecny we mnie i że zapewniając pokój swojej duszy, oddaję Bogu część.
Większość z nas, mówiła, rozgrzesza się z odpowiedzialności za zmianę, budując sentymentalny obraz przeszłości. A potem żyjemy swobodnie, szczęśliwie, a jeśli nawet nie do końca szczęśliwie, to bez ogromnej udręki.
Wyjaśniła mi kiedyś, że jako mołocznianka ma wszystko, czego zapragnie, musi jedynie przekonać samą siebie, że pragnie bardzo niewiele.
Cała kolonia Mołoczna została wybudowana na fundamencie patriarchatu, gdzie kobiety dożywają swoich dni jako nieme, uległe i posłuszne sługi. Zwierzęta. Oczekuje się, że czternastoletni chłopcy będą wydawać nam rozkazy, decydować o naszym losie, głosować nad ekskomuniką, przemawiać podczas pogrzebów naszych własnych dzieci, podczas gdy my mamy milczeć, że będą objaśniać nam Biblię, przewodzić nam w nabożeństwach, karać nas! Nie jesteśmy członkiniami, Mariche, jesteśmy towarem.