Muszę przyznać, że po opisie spodziewałam się czegoś bardziej wciągającego. Uwielbiam takie klimaty, jednak troszkę się rozczarowałam. Pomysł na fabułę dobry, ale wszystko zbyt rozciągnięte. Akcji brakuje tempa, potrzebnego w tym gatunku. Główna bohaterka jest przedstawiona jako osoba niepewna i zagubiona i ona najbardziej mi się podobała. I to ze względu na nią i jej dalsze losy mam ochotę przeczytać kolejne części.
Czwarta książka z serii o Stephanie Patrick. Ku mojemu zaskoczeniu nie została przetłumaczona na język polski (choć poprzednie są).
Po tym jak Stephanie opuściła Magneta House, udała się na tzw. ,,emeryturę". Jednak pewne sprawy zmusiły ją do powrotu do profesji.
W tej części okazuje się, że jej dawna tożsamość ,,Petra Router" nie należy już wyłącznie do niej, bowiem istnieje kobieta, która wygląda i zachowuje się dokładnie jak ona... I tak w świecie podwójnych tożsamości, otoczona przez sobowtóry i kameleony, natyka się na nią - na ,,trzecią kobietę". Kim jest? Kto stoi za jej plecami?
Wciągająca akcja książki ponownie przenosi nas do świata Stephanie, która musi odkryć prawdziwą tożsamość tajemniczej kobiety.
W międzyczasie na swojej drodze napotyka wiele przeszkód. Jedną z nich jest Robert Newman.
Książka od której nie sposób się oderwać, pomimo tego, że jest najgrubszą pozycją w całej serii.
Zaskakuje do samego końca.