cytaty z książek autora "Amélie Wen Zhao"
Życie nie przyniesie nam samych cudów i radości. Musimy brać to, co zostanie nam dane, i walczyć jak szaleni, żeby było z tego coś lepszego.
Świat nie jest czarno-biały. Lecz chcę wierzyć, że to nasze wybory decydują o tym, kim jesteśmy.
Może potwory w ogóle nie chcą nikogo skrzywdzić. Może nawet nie wiedzą, że są potworami.
Takie jest życie. To nie jedna z baśni, które czytywałaś w dzieciństwie, gdzie na końcu zawsze zwycięża dobro. Będziesz walczyć w wielu bitwach i nie zdołasz wszystkich wygrać. I każdego dnia będziesz stawała przed tym samym wyborem: dalej walczyć czy się poddać.
(...) we wszystkim jest dobro i zło(...) I to właśnie okruchy dobra sprawiają, że warto walczyć, by ocalić świat.
(...) są dwa rodzaje żałoby. Żałoba może cię zniszczyć, zabić twoją duszę, strzaskać serce i zmienić się w pustą skorupę. Albo może cię wzmocnić. Możesz wznieść się z rozpaczy, możesz ją nosić niczym wewnętrzną zbroję. Może sprawić, że będziesz lepszym człowiekiem.
Obawiam się, że we własnych oczach zawsze wyglądamy na bohaterów, gdy tymczasem w oczach tych, którzy się od nas różnią, jesteśmy potworami.
Żałoba może cię zniszczyć, zabić twoją duszę, strzaskać serce i zmienić cię w pustą skorupę. Albo może cię wzmocnić. Możesz wznieść się
z rozpaczy, możesz ją nosić niczym wewnętrzną zbroję. Może sprawić, że będziesz lepszym człowiekiem. W tym drugim przypadku nigdy tak naprawdę nie tracisz tej osoby. Zawsze nosisz ją w sobie.
Ktokolwiek napisał te twoje książki, nie chciał, żeby czytelnik się zorientował, że różni ludzie mogą się jednak jakoś dogadywać.
Możesz osiągnąć wszystko, ale jeśli robisz to dla kogoś, nie ma to sensu. Żyj dla siebie.
Czy potwory i ludzie, którzy podjęli złe decyzje, w ogóle są zdolni do miłości? I czy zasługują na miłość?
(...) może wszystkie potwory wydają się sobie bohaterami.
Bóstwa już dawno przekazały mi jasną wiadomość. Poprzez swoje milczenie.(...) Obdarzanie nas dobrodziejstwami tego świata nie należy do ich obowiązków(...) Sami musimy walczyć w naszych bitwach.
We wszystkim jest dobro i zło, Ano. I to właśnie okruchy dobra sprawiają, że warto walczyć, by ocalić świat.".
By tworzyć przyszłość, najpierw trzeba zniszczyć przeszłość.
Nikt nie rodzi się potworem(...) To nasze decyzje zmieniają nas w potwory.
To nie bogowie mieszkają na tym świecie, ale my, ludzie. A ludzie mają tę zaletę, że są śmiertelni, mogą cierpieć, krwawić, mieć blizny. Zawsze możemy podjąć decyzję, by żyć i walczyć o dobro.
Co nam pozostaje, gdy ci, których kochamy, krzywdzą innych?
Trzeba wielkiej odwagi, by dopuścić do siebie myśl, że ktoś, kogo się kocha, się myli. Trzeba wielkiej odwagi, by sprzeciwić się ukochanej osobie.
(...) bez względu na wszystko po długiej nocy zawsze nastaje świt.
To ludzie ściągnęli na siebie brzydotę i nienawiść.
I to ludzie musieli to naprawić. Ludzie zdolni do ogromnego dobra i do ogromnego zła.
Ludzie, którzy sami decydują o tym, kim są.
Tyle gadania o bogach i mocach, które po sobie zostawili. Lecz to ludzie(...) to ludzie muszą walczyć o każdy okruch dobra na tym świecie.
(...) Chcę przez to powiedzieć, żebyś nie robił nic dla innych. To, co robisz, rób dla siebie. W szczególności nie rób niczego dla kogoś, kto ma cię gdzieś.
Odeszła żeby nie widział, jak bardzo poruszyła ją ich rozmowa. To, że groziła, iż zabije niewinnych ludzi. I torturowała człowieka.
Zrobiłam to by ratować Mei, powtarzała sobie. Ale może wszystkie potwory wydają się sobie bohaterami.
(...) prędzej czy później(...) to ci, których kochamy, zapłacą najwyższą cenę.
Skoro jest okno, jest wyjście. Bo bez względu na to, ile łańcuchów na nią nałożą, na ile zamków ją wrzucą i jak bardzo obiją jej ciało, w głębi serca nigdy nie zapomni, kim jest.
Jego siostra może i była opętana szaleństwem, ale była też jedną z najsilniejszych i najbardziej bezlitosnych wojowniczek jakie znał.
Była gotowa wyciąć sobie kawał serca, byle tylko wrócić do przeszłości.