Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Winfried Huismann
1
7,2/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
5 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Umówieni ze śmiercią Winfried Huismann
7,2
Tytuł rozważań to parafraza utworu ''Umówieni Ze Śmiercią, wiersza, którego autorem jest Alan Seeger. Okładka stanowi fotomontaż mający na celu zaakcentowanie konfliktu na linii Kennedy- Castro.
Dodam, że publikacja ucieszy wszelkiej maści zwolenników teorii spiskowych, ponieważ autor próbuje dowieść, że za zamachem na 35 prezydenta stał Comandante. Dużo tu domysłów, kuriozalnych wniosków.
Winfried Huismann prowadzi własne śledztwo, za głównych inspiratorów wydarzeń 22 listopada 1963 roku uważa Kubańczyków.
Czy to Fidel Castro wydał wyrok na Johna F. Kennedy' ego?
Moim zdaniem nie. Przyczyn zabójstwa należy szukać gdzie indziej, najprawdopodobniej w samych Stanach Zjednoczonych. Bowiem wszystko wskazuje, że decyzje co do losów polityka zapadły już po fiasku w Zatoce Świń (spreparowana akcja Amerykanów obciążająca Kubańczyków),najdalej po kryzysie kubańskim.
W jednym z Huismannem mogę się zgodzić, Lee Harvey Oswald, domniemany zamachowiec, nie był niezrównoważony psychicznie. Autor próbuje nas przekonać, że był agentem kubańskiego wywiadu. Nie zgadzam się z jego hipotezami.
Zapraszam:https://ladymakbet33.blogspot.com/2020/02/kto-zabi-kennedy-ego.html
Umówieni ze śmiercią Winfried Huismann
7,2
No dobrze, to już ostatnia książka o Kennedych, jaką omówię. Słowo. Już chyba nie chcę więcej wiedzieć o zamachu na JFK.
Ostatnia pozycja, z tych, które przeczytałam/przesłuchałam jest najlżejszą, a raczej najbardziej wartko napisaną z nich. Waham się nazwać "Umówionych ze śmiercią" Winfrieda Huismanna "reportażem", a nie chcę "powieścią historyczną", nie jest zresztą ani jednym, ani drugim.
Cóż, jest to de facto spisany dokument, który tenże dziennikarz nakręcił dla ADR i tyle. Czy książka jest tzw follow-upem filmu, czy wyciśnięciem do ostatka wszystkiego, co miał w materiałach - nie wiem. Nie recenzuje tu filmów, tylko książki.
Powiem tak: czytałam ją dwie godziny. Tak, mogłam ja odłożyć, ale chciałam mieć już lekturę za sobą.
Autor udowadnia tezę, która przedstawił był już we wstępie, chwaląc się tym, że jego film zdenerwował Fidela Castro:
"[…] Maximo Lider w trakcie swej pełnej wyzwisk tyrady ani słowem nie zaprzeczył mojej tezie, zgodnie z którą Lee Harvey Oswald jako "bojownik rewolucji" miał na zlecenie Kuby zabić Johna F. Kennedy’ego". [s. 9]
Powiem od razu: teza Huismanna zaprezentowana w "Umówionych ze śmiercią" jest dobrze obroniona. Argumenty "trzymają się kupy" i tworzą ciąg logiczny. Gdyby to był plebiscyt i gdyby historia była kwestią wiary, powiedziałabym, że mnie przekonał i mogłabym na imprezach rodzinnych dyskutować z wujkami, którzy przecież wiedzą wszystko, i twierdzić, że JFK zginął, bo Oswald był agentem Fidela.
Jednak to, co mnie najbardziej zafrapowało w "Umówionych ze śmiercią" Winfrieda Huismanna, to nie sam fakt, kto dla kogo pracował, ale warsztat autora, który dociera do świadków i dokumentów. Jak pracuje się w Meksyku? Jak dogaduje się z urzędnikami? Jak rozmawiać z prominentnym kiedyś kubańskim rewolucjonistą, który dziś, pilnowany przez Kubańczyków, mieszka w Madrycie.
Jak i gdzie rozmawia się z tymi, którzy kiedyś reżim Castro budowali, a dziś chronią się w innych krajach Ameryki Łacińskiej? Co wiedzą, co pamiętają agencji CIA i FBI?
Pod tym względem to jest fascynująca lektura.
A śledzenie postaci, których żadne rządy nie broniły? Świadków, których historia i jej machineria przemieliła i wypluła? Warto dla takich szczegółów sięgnąć po "Umówieni ze śmiercią" Winfrieda Huismanna.
Dodatkowo książka Huismanna rzuca dodatkowe światło na psychikę zarówno Roberta Kennedy’ego jak i bardziej sławnego brata, Johna.
"Jego biograf (Roberta, uzupełnienie moje) Evan Thomson podsumowuje:’Kennedy całe swoje życie walczył z demonami, które zagrażały mu od wewnątrz i z zewnątrz. Był odważny, bo się bał. Potwory były za duże i za bliskie, by zdołał przed nimi uciec. Musiał się odwracać i walczyć’." [s. 141]
Psychika obu jest ważna, bo jak pisze autor, historycy po dziś dzień spierają się i nie potrafią się zgodzić co do tego, jakie były intencje tej dziwnej administracji. Wojna? Pokój?
"Bobby Kennedy prowadził wojnę przeciw Castro, a John F. Kennedy rozmawiał z nim o pokoju. Czy to nie sprzeczność? ’Nie’ - odpowiada generał Haig, którego o to pytam - ’To nie sprzeczność, to spryt’" [s. 139].
No, zatem wiecie, co jest siłą w polityce. Szybkość ucieczki przed własnymi demonami i spryt.
Pierwszą poważną rzeczą, którą o zabójstwie JFK czytałam/słuchałam była historia Komisji Warrena. Nie jestem przesadnie naiwną osobą, ale chyba westerny oglądane w dzieciństwie przekonały mnie o istnieniu "jeźdźców na białym koniu" i samotnych rewolwerowców, którzy ratują skorumpowany świat. A tu, w "Umówieni ze śmiercią" Winfrieda Huismanna, dowiaduję się, że to wszystko pic na wodę. Jak żyć?
Tenże sam gen. Haig, cytowany wcześniej, mówi autorowi:
"W komisji byli sami wspaniali i honorowi ludzie, nikt by nie wątpił w ich konkluzje. Ale byli częścią teatru dla opinii publicznej. Najważniejszy fakt przed nią i narodem amerykańskim ukryto, a mianowicie, że tajna grupa pod przywództwem brata prezydenta planowała zabójstwo Castro".[s. 217]
Czemu to było takie ważne? Bo prezydent Johnson…
a zresztą, po co ja to piszę? Jest w książce, warto po nią sięgnąć!