Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paul Fricker
9
7,4/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
76 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zew Cthulhu: Zestaw startowy Sandy Petersen
7,1
Zew Cthulhu znany też jako Call of Cthulhu to system gry fabularnej debiutujący w latach 80 ubiegłego wieku. Pozwala on na odgrywanie przygód w świecie, gdzie potwory z twórczości Lovecrafta i jego następców jak August Derleth są rzeczywistością. Standardowo przygody rozgrywają się w latach 20 zeszłego stulecia tak by swoim klimatem przypominały opowiadania powstałe za życia HPL. Możliwe są jednak kampanie w różnych okresach i miejscach. Na rynku pojawił się tom Horror w Tatrach zawierający przygody osadzone w Polsce w 20 leciu międzywojennym czy w trakcie PRL. Opcji gry jest więc naprawdę sporo. Dużo zależy od naszego zainteresowania i stylu opowieści, jakie lubimy. Zew Cthulhu: Zestaw Startowy jak i wiele innych gier podręczników i dodatkowych scenariuszy trafia do fanów dzięki Black Monk Games.
Zestaw startowy jak sama nazwa wskazuje, zawiera w sobie wszystko, co potrzebne, by rozpocząć przygodę z systemem Zew Cthulhu. Jest nawet jeszcze lepiej. Moim zdaniem ten pakiet świetnie sprawdza się jako wprowadzenie w świat gier fabularnych, paragrafowych i ogólnie pojętego role playing. Wynika to z tego, że mamy tutaj bardzo fajny zbiór informacji i przykładowe kampanie dobrze wprowadzające nas w klimaty.
W zestawie mamy bowiem trzy księgi wprowadzające. Samotnie przeciwko płomieniom w formie gry paragrafowej wprowadza w klimat Zew Cthulhu i oferuje możliwość przeżycia przygody we własnej głowie. Zasady początkowe to ponad 20 stron informacji o mechanice gry, tworzeniu postaci i różnych elementach pojawiających się w scenariuszach. Z kolei trzecia księga zawierająca scenariusze pozwalające na uruchomienie trzech pierwszych kampanii w świecie gry.
Obok tego mamy jeszcze zestaw pomocy do gry, czyli mapki, listy i notatki przydatne do wykorzystania podczas odgrywania scenariuszy. Jest to naprawdę fajny i przemyślany dodatek. Gdy zaczynałem swoją przygodę z papierowym RPG, nie wpadłem nawet, że można tworzyć rzeczy tego typu i potęgować klimat sesji przez dodatkowe materiały. Tutaj mamy ich cały pakiet, dzięki czemu nowicjusze nie popełnią mojego błędu sprzed lat.
Jedną rzeczą, którą moim zdaniem warto podkreślić jest unikatowy klimat Zew Cthulhu i scenariuszy w tym systemie gier fabularnych. Domyślnie nie mamy tutaj do czynienia ze światem fantasy, magicznymi krainami czy miastami przyszłości. Chętni na pewno mogą zabawić się w stworzenie kampanii w tym stylu, ale Zew Cthulhu oferuje nam możliwość cofnięcia się w czasie do odległych lat i zmierzenia się z kosmicznym horrorem. Dla mnie to spory atut tytułu i główny powód, dla którego chciałem sprawdzić jak wygląda sesja w Zew Cthulhu w praniu.
W końcu lata dwudzieste to bardzo interesujący okres w historii, gdzie dochodziło do wielkich odkryć i sukcesów. Jednak jest to też okres tragedii i radzenia sobie z bliznami pozostawionymi przez niezwykle okrutną wojnę. W połączeniu z grozą opowieści o istotach, których potęga przewyższa nasze pojmowania i tajemnicach powodujących utratę zmysłów mamy do czynienia, z czym naprawdę oryginalnym i wciągającym. Zew Cthulhu: Zestaw Startowy trafił w mój gust i dostarcza to, na co liczyłem. Nawet trochę więcej za sprawą scenariuszy takich jak Stepujący nieboszczyk.
Ze względu na długość tekstu pełna recenzja dostępna na https://operacjapanda.pl/?p=17719
Maski Nyarlathotepa. Starter Lynn Willis
6,2
Jestem rozdarta, bo z jednej strony jest to krótki, ale naprawdę ciekawy scenariusz. Mechanizmy zastosowania grozy podczas sesji są tu świetne: ot choćby mamy sytuację, w której musimy wybrać który z badaczy idzie na przedzie pochodu do grobowca. Ktoś pewnie się zgłosi, ale po pierwszej śmiertelnej pułapce zapewne nie będzie taki chętny. Mroczne sny i podszepty też są świetne. Mamy tu też uprzednio stworzonych bohaterów, których naprawdę fajnie by się odgrywało.
Niestety bardzo przeszkadza mi tu styl. Nie dość, że sam system jest dość trudny, to jeszcze długaśne opisy nie sprzyjają płynnemu prowadzeniu sesji - wiem, że jeśli kiedyś podejmę się tego zadania, będę musiała porobić sobie skrócone notatki.