cytaty z książek autora "John Maddox Roberts"
Wyjaśnienia nadprzyrodzone są dla tych, którzy nie chcą zadać sobie trudu znalezienia logicznej odpowiedzi.
Smak opowieści kryje się w jej niespiesznym rozwoju, a nie w pośpiesznym i nie przemyślanym wylewaniu treści, jak wody z wielkiego akweduktu.
(wypowiedź Amram'a).
W czasach wielkiej niepewności jeden obłąkany prorok potrafi doprowadzić miejski motłoch do paniki, która przeradza się w zamieszki na wielką skalę.
Conan przypadł na jedno kolano. Miecz kolejnego z napastników ze świstem przeciął powietrze nad jego głową, on zaś idącym w górę cięciem wypuścił z niego trzewia.
Conan usiadł, a dziewka służebna podała mu wielki kufel piwa. Osuszył go jednym haustem i natychmiast rąbnął nim mocno w stół, dając znać, by napełniono go z powrotem.
- Jaki jest pożytek z bogactw, jeśli całe życie trzeba spędzić na smętnych śpiewach i waleniu w bębny dla bogów, którzy nigdy się nie objawiają ani nawet nie przemówią do swoich wiernych?
- Prawdziwy z ciebie barbarzyńca, Conanie. - Kalia uśmiechnęła się. - Nigdy nie zrozumiesz obyczajów cywilizowanych ludzi.
- Za to powinienem być wdzięczny Cromowi, tyle że nigdy mu za nic nie dziękuję.
Barbarzyńca uśmiechnął się i ruszył biegiem w stronę pola bitwy. Pieśń szczękającej stali stanowiła najulubieńszą muzykę jego życia. Nawet z oddali rozróżniał odgłos stalowego miecza, gruchoczącego spiżową zbroję, śpiewny dźwięk odbijającego się od hełmu grotu włóczni i nie dający pomylić się z niczym innym łoskot stalowych ostrzy o drewniane tarcze.