Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miasto to nie domy ani świątynie. Liczą się tylko kobiety i dzieci, które tam zostawiliśmy. Jeżeli je wydostaniemy, potrafimy odbudować miasto. Gdziekolwiek.

- Ojciec mówił, że zadać się z polityką, to to samo co wdepnąć bosą nogą w gniazdo żmij. - Zdaje się, że miał dar do barwnych porównań i nie najlepszą opinię o kolegach – (…) - Będziemy wdeptywać ostrożnie, a potem rozgniatać. W razie konieczności.

- Wybieracie swój koniec(...)
- Być może(...) Ale jednak wybieramy.

Los człowieka jest zmienny jak pory roku(...) Bogowie zezwalają na wielkość, ale też wyznaczają granice.

Wojna ujawnia prawdę o mężczyznach. Rzadko kiedy ich stwarza.

(...) na świecie nie istnieje nic wspanialszego. Nic lepszego od władzy inteligentnych ludzi, prawych i przyzwoitych. Niemających nad sobą żadnych wodzów, a zatem równych wobec prawa. Taka władza nie jest pozbawiona wad... ale przez całe życie nie widziałem nic lepszego.

Pewne rzeczy są warte znacznie więcej niż jedno ludzkie życie.

Wolność jest warta o wiele więcej niż nasze życie, na pewno znacznie więcej niż nasza praca.

W przyszłości, Gajuszu, i ty, Marku, noś się wysoko i nie przepraszaj, chyba, że naprawdę masz za co. Wtedy zrób to od razu, głośno i wyraźnie. NIgdy nie jęcz, nie skarż się i nie wywnętrzaj. Pomyśl, nim coś powiesz, i mów zwięźle. Mężczyźni szanują milczenie, gardzą gadatliwością.

- Nie lubisz Greków, prawda?
- Szanuję ich osiągnięcia, lecz Grecy za bardzo żyją chwałą dawnych dni. To dumni ludzie, chłopcze, jednak nie na tyle, by zrzucić rzymską stopę ze swego karku. Pospólstwo wyobraża nas sobie jako barbarzyńców, a tutejsi nobile traktują jak powietrze, lecz co komu po liczącej choćby tysiące lat sztuce, jeżeli nie potrafi obronić siebie i swoich bliskich? Pierwsza rzecz dla mężczyzny to nauczyć się być silnym. Jak jesteś słaby, wszystko, co masz czy co robisz, może być Ci odebrane. Zapamiętaj to, chłopcze.

Nie pohańbię mojej włóczni ani tarczy, nie złamię w boju szyku. Będę bronił tego, co najświętsze, i uczynię tę ziemię silniejszą, niż ją zastałem.

Dobrych tyranów szybko zastępują źli. Władza nad ludźmi... wydobywa z przywódców same złe cechy.

Motywacje ludzkie rzadko bywają nieskomplikowane, bo przecież ludzie nie są nieskomplikowanymi istotami.

Czasami bogowie upokarzali nawet najsilniejszych mężów. Hades z taką samą ochotą przyjmował w podziemnym świecie zarówno wielkich, jak i małych ludzi. Na końcu każdy nieodwołalnie musiał przekroczyć rzekę.

Każdemu zdarzają się upadki. I wszyscy się podnosimy.

Był wykończony, ale pamiętał słowa Jesügeja, że siła woli mogła go nieść jeszcze długo po tym, kiedy podda się jego słabe ciało.

Ty panie swoim złotem kupujesz moją służbę, owszem, ale dzięki temu będziesz miał przyjemność oglądać Spartan w walce. To rzadki przywilej, wart znacznie więcej niż całe mnóstwo monet. W końcu większość mężczyzn widzi walczących Spartan tylko raz w życiu.

Kobietom udawało się przeżyć. Zawsze była jakaś droga wyjścia. Zawsze.

Wiedział, że miasto to coś więcej niż tylko ulice i rynek. Ateny żyły w pamięci tych, którzy w nich mieszkali. Mury można było odbudować, nawet świątynie wznieść ponownie.

Zawsze jest nadzieja(...) Dopóki są tacy, którzy mnie kochają, jest nadzieja.

Greckie włócznie wysuwały się z szeregu i wsuwały z powrotem jak języki węży, a cofająca się włócznia niemal zawsze była zaplamiona świeżą krwią.

- Lubię cię, Spartaninie
- Nie dbam o to - odparł Klearchos.

Juliusz siedział na powalonym drzewie pośrodku pola, ze słońcem za plecami, i gdziekolwiek spojrzał, widział gromadki swoich ludzi odpoczywających w zbożu i zagryzających zimne mięso surową cebulą.

Nie było sprawiedliwości na świecie, ale Temudżyn wiedział o tym już od śmierci ojca. Człowiek albo znosił to, co świat zsyłał mu pod nogi, albo ginął.

Miłość jest dziwnym i skomplikowanym uczuciem dla każdej matki i wymyka się rozumowi.

Zwycięstwo można osiągnąć jedynie dzięki współpracy i absolutnemu wzajemnemu zaufaniu.

- Przysięgnij na swoich bogów Termistolesie. Wiem, że jesteś pobożnym człowiekiem. Przysięgnij na nich, a ucałuję cię jak brata.

Rany naprawdę go bolały. Wojna się skończyła, ale zabrała ze sobą ich młodość i wszystko, co było dobre.