Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Roman Żurek
Źródło: http://neonowka.pl/romek/
1
7,7/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 11.08.1975
Założyciel, autor skeczów oraz aktor kabaretu Neo-Nówka.http://neonowka.pl/romek/
7,7/10średnia ocena książek autora
155 przeczytało książki autora
73 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Neo-Nówka. Schody do nieba Krzysztof Pyzia
7,7
Uśmiałam się w trakcie lektury jak norka. Trzech panów z poczuciem humoru wielkim niczym Mount Everest. Redaktor, który doskonale wczuł się w swoją rolę oraz w specyfikę zajęcia, jakim się owi Panowie parają. Efekt? Książka, która powinna być reklamowana jako najlepszy literacki antydepresant ostatniej dekady.
Neo-Nówkę chyba zna każdy. Może nie tyle Neo-Nówkę, ile ich kabarety. Przecież Paciaki, Wandzia i Bogu pojawiają się na naszych ekranach dość często i zawsze - powtarzam, zawsze - powodują w moim domostwie salwy śmiechu. Członkowie Kabaretu są niepowtarzalni, a ich wizerunek jest nieprzeciętny. Zauważcie jednak, że zbyt wiele o członkach Neo-Nówki nie wiadomo. Ot trzech Panów tworzących świetny kabaret. Do reszty swego życia raczej niechętnie zwykłego śmiertelnika dopuszczają.
Książka "Schody do nieba" przybliża nam nie tylko historię kabaretu, ale również postacie twórców Neo-Nówki. Panowie opowiadają (a właściwie przybliżają czytelnikowi w formie rozmowy, dyskusji, przekomarzań i anegdot) o swoim życiu prywatnym i o tym, w jakich bólach powstawała Neo-Nowka, która nas dzisiaj tak cieszy. Właściwie to o życiu prywatnym jest niewiele i chwała za to. Cenię bardzo ludzi, którzy nie mieszają życia prywatnego z zawodowym, a swoją prywatność chronią jak niepodległości. Ale nie da rady pisać o pracy bez zupełnego pominięcia prywaty i nie ukrywam, że te maleńkie skrawki życia prywatnego niezmiernie mnie cieszyły.
Roman, Radek i Bolek opisują wszystko od początku do dnia dzisiejszego. Trochę to ogólnikowe stwierdzenie, ale tak własnie jest. Dowiadujemy się dlaczego członkowie pierwszego (i drugiego właściwie też) składu porzucili życie kabareciarzy i skąd się wzięła nazwa Neo-Nówka. Poznajemy kulisy powstania postaci słynnej Wandzi i dowiadujemy się dlaczego Bogu to Bogu, a nie po prostu Bóg. Najbardziej uśmiałam się czytając o wpadkach na scenie i o tym, jak z takich wpadek Neo-Nówka wybrnęła. Okazuje się, że gadanie przez Bogu do sznura nie do końca było zaplanowane... Dodam, że część wpadek wynika z chęci dokuczenia scenicznemu współtowarzyszowi. To dopiero jest jazda!
Podczas lektury miałam wrażenie, że panowie mieli niezły ubaw podczas tworzenia tej książki. Śmiechu jest co niemiara, dokuczają sobie nawzajem, ale w trakcie tych słownych przepychanek wyraźnie widać, ogromną więź i przyjaźń.
Książka okraszona jest sporą ilością zdjęć, które świetnie uzupełniają jej treść. Możemy podziwiać zdjęcia z występów, analizować dokumenty; mamy nawet kilka zdjęć nie bardzo związanych z życiem zawodowym członków Neonówki. W ogóle cała książka jest bardzo ładnie wydana. Moja ulubiona "twardo-miękka" okładka, poręczny format i bardzo staranny skład spowodowały, że stając przed trudnym wyborem prezentu dla koleżanki nie wahałam się zbyt długo. Dostała "Schody do nieba" i miałyśmy niezły ubaw chichocząc wspólnie ze scenek opisanych w książce.
Polecam gorąco!
Neo-Nówka. Schody do nieba Krzysztof Pyzia
7,7
Kupiłem tą książkę parę lat temu dla żony – oboje lubimy kabarety, a Neo-Nówka była w zdecydowanym topie przez lata (trudno mi ocenić jak to teraz wygląda, ponieważ oglądamy kabarety rzadziej niż kiedyś – ostatnio chyba częściej stawiamy na stand-up). Panowie z Neo-Nówki sprawili swoim fanom fajny prezent na 15-lecie kabaretu, ten wywiad-rzeka dostarcza wielu ciekawych informacji na temat ich historii. Nie zdawałem sobie sprawy, że Neo-Nówka powstała tak dawno (2000 r.) i że skład kabaretu nie zawsze był taki, jakim zna go wielu widzów – obecny skład ukształtował się dopiero w 2008 roku, gdy dołączył do Romana Żurka (założyciel, 2000 r.) i Michała Gawlińskiego (od 2001 r.) dołączył Radosław Bielecki (czyli Bogu). Byłem bardzo zaskoczony faktem, że „Niebo”, czyli chyba ich najbardziej znany skecz, początkowo był prezentowany jeszcze zanim Radosław Bielecki został członkiem Neo-Nówki – nie jestem sobie nawet w stanie tego wyobrazić. Większość z nas zna ten skecz w jednej wersji, prezentowanej powszechnie w telewizji, ale „Niebo” było już wielokrotnie modyfikowane, aby zachowało świeżość. Jeśli dobrze pamiętam „Niebo” zostało wybrane skeczem 30-lecia Przeglądu Kabaretów PAKA w Krakowie – to chyba najlepiej świadczy o jakości tego skeczu. A wracając do składu kabaretu – wiedzieliście, że w „Neo-Nówce” występowały wcześniej kobiety? Tak, tak – dwie! Zanim „Neo-Nówka” zaczęła występować w obecnym składzie oprócz wspomnianych pań, członkami kabaretu byli jeszcze czterej inni panowie. Książka jest pełna ciekawostek, anegdot i historii z życia kabaretu, np. o zgrzytach we współpracy z telewizją publiczną. Poznajemy też różne szczegóły dotyczące różnych skeczy (są też i niektóre skecze) oraz stworzonych przez nich postaci.
Książka jest pełniutka przeróżnych smaczków, które zadowolą fanów Neo-Nówki, ale nie wiem czy byłaby interesująca również dla osób, które tego kabaretu nie znają. Ja bardzo ich lubię, skecz „Niebo” uwielbiam (genialna improwizacja!),ale mimo to troszeczkę mnie męczyła lektura tej książki i nie poszła tak szybko jak zakładałem – może dlatego, że nie przepadam za książkami w formie wywiadu. Książka jest dobra, dostarcza sporo informacji w zabawny sposób, ale mimo wszystko jakoś mnie nie porwała, dlatego daję 6/10. A Neo-Nówkę nadal uwielbiam i na pewno będę wracał do ich genialnych skeczy.