Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Rzepka
Źródło: Bartłomiej Zięba
2
7,9/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Absolwent scenariopisarstwa i reżyserii na Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie oraz Kulturoznawstwa – wiedzy o kulturze na Uniwersytecie Warszawskim. Scenarzysta i reżyser nagradzanych na festiwalach filmów krótkometrażowych. Pracuje jako scenarzysta przy reklamach, teledyskach i filmach korporacyjnych. W 2015 r. związany był na stałe z jedną z polskich stacji telewizyjnych. Obecnie pracuje nad scenariuszem swojego debiutu pełnometrażowego. Cały czas pisze też opowiadania. Pierwsze z nich można przeczytać w debiutanckim tomie "Świat na głowie", wydanym przez wydawnictwo Papierowy Motyl.https://rzepkapiotr.wordpress.com/
7,9/10średnia ocena książek autora
92 przeczytało książki autora
13 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Świat na głowie i inne opowiadania
Agata Wiklik-Szczeblewska, Piotr Rzepka
9,0 z 3 ocen
6 czytelników 1 opinia
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Misja: Niepodległość Piotr Rzepka
6,9
Realizacja świetna, niemniej jest to typowy przerost formy nad treścią. Nie przepadam za koloryzowaniem historii, bo ta często potrafi bronić się sama, ale jeśli już, to ten scenariusz napisany przez życie można było znacznie lepiej wykorzystać.
Aktorsko świetnie, choć głos Piłsudskiemu mógłby podkładać ktoś inny, z nieco bardziej charyzmatyczny.
Misja: Niepodległość Piotr Rzepka
6,9
Awanturniczy fragment z życia młodego jeszcze Józefa Piłsudskiego w świetnej adaptacji dźwiękowej. Niestety za poziomem realizacji nie nadążyła mocno kulejąca warstwa fabularna.
Widać i słychać, że scenarzyści mocno się namęczyli, żeby krótki epizod rozciągnąć na możliwie długą opowieść (udało się wycisnąć niecałe 3,5 godz.). I to staje się najsłabszą stroną słuchowiska - w pogoni za budowaniem napięcia, poszukiwaniem zwrotów akcji i pozornych zaskoczeń gubi się główny wątek.
Ile razy można zwodzić słuchacza sennymi majakami głównego bohatera? To budzi rozczarowanie, kiedy znowu okazuje się, że wszystko czego słuchaliśmy od kilku minut to tylko zły sen.
Zwroty akcji są naciągane do bólu i ocierają się o absurd (porwanie głównego bohatera, pojawienie się Polaka - żandarma, szaleniec postawiony na warcie),przemyślenia Mazurkiewicza powtarzane po kilka razy doprowadzają do przeciągłego ziewania. Do tego dochodzą infantylne zachowania, które chyba miały wprowadzić element humorystyczny, ale niestety dają efekt odwrotny od zamierzonego.
Moim zdaniem - stracona szansa. Zamiast pełnokrwistego thrillera rozgrywającego się w domu szaleńców, ewentualnie dramatycznego paradokumentu z epoki, otrzymujemy krótką ale rozwlekłą wydmuszkę - wydumaną fantazję o dziwnym lekarzu i szczęśliwych splotach okoliczności.