Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka, na którą trzeba patrzyć przez pryzmat słusznie minionych czasów. Gdy odsieje się propagandę ( jak na publikację z tego okresu jest tego niewiele ),uzyskujemy całkiem ciekawy pamiętnik piętnastoletniego partyzanta, który przechodzi szlak bojowy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty. Mamy kilkanaście stron opisu przyjścia Sowietów, potem okupacji niemieckiej, zagrożenia ze strony UPA - wreszcie przeżycia w AK. Od pierwszego dnia w partyzantce, przez potyczki z Niemcami i UPA, aż po zacięte walki, jakie ta formacja stoczyła z Niemcami podczas okrążenia. Wreszcie - przebicie się przez front nad Prypecią ( autor był w zgrupowaniu "Osnowa"). Potem już szlak bojowy z 1AWP z frontowymi wydarzeniami opisanymi przez nastolatka w armii. Ocena wysoka ze względu na ciekawe opisy - i jak zaznaczyłem na początku, trzeba brać poprawkę na nieco propagandy ( typu rozmowy z młodziakami po wcieleniu do armii Berlinga - jak to mają walczyć o "Nową Polskę" ) - w sumie też ciekawie się czyta, jak służby się wysilały, piorąc młode umysły. Oczywiście, nie ma tu dalszej części losów 27 Dywizji, walk na Lubelszczyźnie czy wreszcie zdrady w Skrobowie.