cytaty z książek autora "Herbie Hancock"
Nikt nie jest odpowiedzialny za szczęście drugiego i nie da się nikogo zmienić w osobę, z którą chce się być. Trzeba kochać go za to, kim jest, albo poszukać kogoś innego.
Odkąd zacząłem grać z Milesem, musiałem stosować się do jego zasady: "Nie przyprowadzaj na koncert żadnych dup, bo wtedy każdy gra po swojemu". Wiedzieliśmy, o co chodzi - kiedy facet przyprowadza na koncert swoją dziewczynę, zaczyna się przed nią popisywać. Miles chciał, żebyśmy zachowali w naszej grze wolność i nie przejmowali się tym, co ktoś może sobie o nas pomyśleć.
Moja perspektywa zmieniła się z biegiem lat. Wreszcie doszedłem do ostatecznego wniosku: nigdy nie powinienem się powtarzać. Jeśli muzyka i buddyzm czegoś mnie nauczyły, to właśnie tego, że świat jest pełen nieskończonych możliwości, że można się przyglądać każdej z nich na niezliczoną ilość sposobów. To o to chodziło w improwizacji jazzowej, i to właśnie demonstrował nam Miles Davis, kiedy tylko zaczynał grać. Miles postrzegał każdy dźwięk jako możliwość, a nie przeszkodę.
Miles zawsze patrzył w przód, nigdy wstecz. Kiedy w 1984 roku hiszpańscy dziennikarze zapytali go, czy chciałby kiedykolwiek reaktywować Kwintet i wyruszyć w trasę z Ronem, Tonym, Wayne'em i mną, odpowiedział: "Nie. TO tak, jak gdybym bez przerwy uprawiał seks z moją pierwszą kobietą". Innymi słowy: jaki to miało sens? Kiedy się już raz coś zrobiło, należało to zostawić i spróbować czegoś innego.
Miałem już pięćdziesiąt pięć lat, a muzykę tworzyłem od siódmego roku życia. To mało prawdopodobne, by człowiek odnalazł w tak młodym wieku to, czym będzie chciał się zajmować już zawsze. Ale odkąd rodzice kupili mi fortepian, nazywałem się muzykiem. Kiedy skończyłem podstawówkę i musieliśmy napisać kilka słów o sobie na potrzeby stworzenia albumu ze zdjęciami uczniów naszej szkoły w polu, w którym należało wpisać, kim chcemy być w przyszłości, napisałem - "pianistą koncertowym".
Jeśli człowiek skupia się na odkrywaniu, nie traci energii i witalności bez względu na to, czym się zajmuje. Ludzie zaprzestają poszukiwań z wielu powodów - boją się krytyki, porażki, rozczarowania. Nawet jeśli uznasz, że nie podoba ci się kierunek, w którym idziesz, zawsze możesz go zmienić. Nagrywanie każdej mojej płyty tak, by różniła się od poprzedniej, było próbą wyrażenia tego, czego dowiadywałem się o sobie. Z każdym albumem pragnąłem skoczyć z klifu i wylądować w innym miejscu.