Herbie Hancock. Autobiografia legendy jazzu

- Kategoria:
- muzyka
- Tytuł oryginału:
- Possibilities
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2015-07-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-07-15
- Liczba stron:
- 376
- Czas czytania
- 6 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379243440
- Tłumacz:
- Katarzyna Gawęska
- Tagi:
- jazz
Pasjonująca opowieść legendarnego jazzmana i kompozytora.
Historia Herbiego Hancocka, złotego dziecka jazzu, wiedzie od trudnych początków w purytańskiej Ameryce, przez pracę w Kwintecie Milesa Davisa, po innowacje, które wprowadzał jako lider własnego przełomowego Sekstetu. Hancock współpracował z niemal wszystkimi wielkimi współczesnymi muzykami: Joni Mitchell, Christiną Aguilerą, Steviem Wonderem, Stingiem czy Carlosem Santaną. Miał olbrzymi wpływ na kształtowanie się zarówno akustycznego, jak i elektrycznego jazzu, R&B i hip-hopu. Pasja, geniusz i pragnienie odkrywania kolejnych gatunków muzycznych przyniosły mu czternaście nagród Grammy i Oscara.
Herbie Hancock po raz pierwszy tak szczegółowo opowiada o swoim życiu i niezwykłej karierze. Zdradza swoje muzyczne fascynacje, przytacza nieznane wcześniej, często szokujące historie zza kulis showbiznesu, mówi o swoim wieloletnim małżeństwie, problemach z narkotykami i rasizmem, a także inspiracjach buddyzmem. Jego autobiografia to nie tylko bezcenny wkład w literaturę jazzową, ale także pozycja, którą powinni przeczytać wszyscy fani artysty i miłośnicy muzyki.
O autorze
Legenda jazzu, Herbie Hancock, zaczął grać na fortepianie w wieku siedmiu lat. Zanim założył własne zespoły, grał z Milesem Davisem, później nawiązał współpracę z takimi artystami jak Dave Matthews, Paul Simon, Lang Lang, Wayne Shorter. Zdobył Oscara za ścieżkę dźwiękową do filmu Około północy. W 2011 roku został Ambasadorem Dobrej Woli UNESCO, a dwa lata później otrzymał odznaczenie Kennedy Center. Mieszka w Los Angeles.
***
Herbie i ja byliśmy braćmi, jeszcze zanim pojawiła się elektryczność! Najbardziej cenię w nim to, że podobnie jak ja pragnie wyzwolić muzykę ze sztywnych ram gatunków i zasad. Obaj żyjemy poza schematami i kochamy dobrą muzykę niezależnie od stylu. Jeśli lubisz fortepian, jazz i ciekawe historie, jeśli lubisz życie, pokochasz tę książkę. Herbie Hancock od wielu dekad hipnotyzuje swoich słuchaczy. Teraz zrobi to samo z czytelnikami.
Quincy Jones
Książka Herbiego Hancocka przenosi nas w świat muzyki i humoru. Hancock to geniusz, o czym świadczą jego dokonania.
Carlos Santana
Herbie Hancock to wielki artysta. Jego książka stanowi fascynujące podsumowanie czasu, jaki spędził w przemyśle muzycznym. Od opowieści o Milesie Davisie, przez te o Paulu Simonie i wielu innych, historie Herbiego tworzą unikalną całość, którą trudno się nie zachwycić.
Paul McCartney
Nie ma wielu idealnych biografii jazzowych, ale ta jest bliżej ideału niż cała reszta.
Kevin Whitehead, „Fresh Air”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 99
- 76
- 27
- 5
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Herbie Hancock okazuje się, że jest nie tylko genialnym kompozytorem i pianistą jazzowym. Ale również wspaniałym gawędziarzem. O czym mogłam się przekonać czytając niedawno muzyka autobiografię napsaną wspómnienie z Lisą Dickey. Zatem o czym tak ciekawie gawędzi Mr Herbie Hancock. No wiadomo jak przystało na książkę (auto) biograficzną o dzieciństwie, o rodzicach i rodzeństwie ( szczególnie dużo miejsca poświęcił tragicznie zmarłej siostrze Jane jak i o matce artysty , o których opowiada rozbrajającą szczerością niepozbawioną czułości),o muzyce, która stała się bardzo ważna od siódmego roku życia Herbiego Hancocka. O odochodzeniu od muzyki klasycznej dochodzeniu do jazzu. O niepewności wynikającym z bycia Afroamerykaninem i powolne wyzbywanie się tejże niepewności, ( celowo używam słowa,, niepewność ", bo użycie słowa,, kompleksy" to trochę za dużo jak na Herbie Hancocka) dzięki otwartym ludziom w poszczególnych szkołach, poprzez muzykę, potem również i buddyzmowi, któremu też bardzo dużo poświęca w swym wspomnienieniom miejsca, twierdząc, że to że praktykuje buddyzm wiele dla niego znaczy i pomagało w różnych jego trudnych etapach życia. O czerpaniu z życia i praw młodości pełnymi garściami. O szpanestwie drogimi i szybkimi samochodami. O balagach tak długich i wyczerpujących, że po zakończeniu tych imprez, bawiący się w tym nasz główny bohater zasypiali niemalże na stojąco, o problemach różnorakich ze zdrowiem , o przeprowadzkach najpierw z Chicago do NYC, z NYC do LA. Co ciekawe jak zaczął gawędzić o muzykach, z którymi grał i dzięki temu został ukształtowałtowany, ,, ulepiony " jako jazzman to miałam wrażenie, że już na tą chwilę nie jest to biografia o Herbie Hancocku, a dajmy na to o Milesie Davisie , o którym jest w tej książce bardzo dużo, można śmiało by rzec, że jest to drugi bohater tej biografii. Książkę bardzo szybko się czyta, pod warunkiem, że bierze się ją do ręki, a nie odkłada się ją i biedna czeka na zainteresowanie się nią, bo to, śmo, bo tamto. Polecam. I tyle. 🙂
Herbie Hancock okazuje się, że jest nie tylko genialnym kompozytorem i pianistą jazzowym. Ale również wspaniałym gawędziarzem. O czym mogłam się przekonać czytając niedawno muzyka autobiografię napsaną wspómnienie z Lisą Dickey. Zatem o czym tak ciekawie gawędzi Mr Herbie Hancock. No wiadomo jak przystało na książkę (auto) biograficzną o dzieciństwie, o...
więcej Pokaż mimo toAutobiografia żywej legendy jazzu, bliskiego współpracownika Milesa Davisa, jest gratką dla każdego jazzfana. Pisze Herbie o swoich początkach, o okresie pracy w kwintecie Milesa, wreszcie o swojej drodze artystycznej, w której wciąż chce iść do przodu, odkrywać nowe lądy muzyczne. Piękne jest to, że można sobie słuchać muzyki, o której akurat pisze. Wspaniały autoportret wielkiego artysty.
Jako miłośnik jazzu nie mogłem przegapić biografii jednego z gigantów jazzu, żywej legendy tej muzyki. Pisze sporo Herbie o dzieciństwie w Chicago i fascynacji muzyką, pierwszą autorską płytę, ‘Taking off', wydał w 1962 r., i na niej zamieścił swój chyba najpopularniejszy utwór: 'Watermelon Man'. A potem był Miles, jego mentor i nauczyciel, z którym grał 5 lat, mówi o nim z dużą czułością, wręcz miłością. Miles zostawiał swoim współpracownikom wiele przestrzeni, swobody a jednocześnie pilnował współpracy, jedności muzycznej. To był chyba największy jazzman w historii, a Herbie, obok Chicka Corei, Wayne Shortera, Joe Zawinula, Johna Scofielda i paru innych, jest z pokolenia uczniów Milesa, pokolenia, które nadawało kierunek jazzowi w latach 70. i 80., i które obecnie odchodzi. Co będzie po nich? Zobaczymy.
A po Milesie było kilka autorskich projektów Herbiego, na przykład zespół Mwandishi, który tworzył muzykę powrotu do korzeni, do Afryki, wydał trzy płyty, znakomite, pełne siły, gniewu, blasku, ale mało znane, bo słabo się sprzedawały.
Zawsze warto poczytać, co taki gigant sądzi o jazzie: „Jazz nie jest czymś, czego można się nauczyć, bo ta muzyka istnieje w danej chwili, a każdy moment jest wyjątkowy, i żeby go odczuć, trzeba zajrzeć w głąb siebie.” I o improwizacji, podstawie muzyki jazzowej: „Improwizacja – prawdziwe życie chwilą – oznacza odkrywanie tego, czego się nie wie. Chodzi o to, wejść do ciemnego pokoju, w którym niczego nie widać. O to, żeby opierać się tylko na działaniu tej części mózgu, w której przechowywane są wspomnienia.” I jeszcze: „Improwizacja jest niczym otwieranie pięknego pudełka wypełnionego przedmiotami, które widzisz po raz pierwszy w życiu. Nigdy się nie znudzisz, ponieważ zawartość pudełka zmienia się za każdym razem.”
Bardzo ciekawe jest śledzenie losów artystycznych Hancocka, tak jak Miles wciąż chce iść do przodu: „Nagrywanie każdej mojej płyty tak, by różniła się od poprzedniej, było próbą wyrażenia tego, czego dowiadywałem się o sobie. Z każdym albumem pragnąłem skoczyć z klifu i wylądować w innym miejscu.” Z tego pędu powstała świetnie sprzedająca się płyta `Future Shock', teledysk z tej płyty: 'Rockit' (dostępny w jutubie) zgarnął wiele nagród. To muzyka hip-hopowa i niestety słaba, moim zdaniem Hancocka zawiódł tu gust artystyczny. W każdym razie inni uwielbiani przeze mnie geniusze jazzu: Chick Corea, John Scofield, Jan Garbarek czy Pat Metheny chociaż wiele eksperymentowali, nigdy się nie stoczyli na takie pozycje.
Co ciekawe pisał też sporo muzyki filmowej, może najsławniejsza jest ta z mało znanego u nas filmu 'Round Midnight' opowiadającego o życiu jazzmana w Paryżu, świetny obraz i znakomita muzyka. Polecam ten film wszystkim jazzfanom.
Jest też w książce parę ciekawych wątków osobistych. Bardzo szczerze pisze Herbie o swoim zauroczeniu buddyzmem i o nałogu palenia cracka, z którego ledwo wyszedł.
Wspaniałe jest to, że mogę sobie przesłuchać muzyki o której mówi autor. Na przykład zawsze się wzrusza przy słuchaniu albumu Milesa 'Miles Ahead', rzeczywiście znakomity album, ale ja jakoś się nie wzruszam.
Lektura obowiązkowa dla wszystkich miłośników jazzu.
Autobiografia żywej legendy jazzu, bliskiego współpracownika Milesa Davisa, jest gratką dla każdego jazzfana. Pisze Herbie o swoich początkach, o okresie pracy w kwintecie Milesa, wreszcie o swojej drodze artystycznej, w której wciąż chce iść do przodu, odkrywać nowe lądy muzyczne. Piękne jest to, że można sobie słuchać muzyki, o której akurat pisze. Wspaniały autoportret...
więcej Pokaż mimo toZawsze wiedziałam, że Herbie Hancock jest interesującą postacią, ale przed przeczytaniem tej książki nie sądziłam, że aż tak.
Czytając, poznawałam jego życie, twórczość, nawyki, problemy z jakimi się zmagał. To jak rozwijał się muzycznie wychodząc od klasyki, przez jazz, funk, hiphop, na klasyce kończąc. Wcześniej nie przypuszczałam, że społeczeństwo tak bardzo szufladkuje muzyków przez co ciężko jest im się rozwijać. Będąc muzykiem często trzeba dokonywać wyborów, a jeszcze częściej wyjeżdżać w trasy koncertowe.
Zastanawiam się czy nastaną czasy, w których ludzie ponownie zwrócą się w stronę jazzu.
Zawsze wiedziałam, że Herbie Hancock jest interesującą postacią, ale przed przeczytaniem tej książki nie sądziłam, że aż tak.
więcej Pokaż mimo toCzytając, poznawałam jego życie, twórczość, nawyki, problemy z jakimi się zmagał. To jak rozwijał się muzycznie wychodząc od klasyki, przez jazz, funk, hiphop, na klasyce kończąc. Wcześniej nie przypuszczałam, że społeczeństwo tak bardzo szufladkuje...
nie zawsze porywająca w narracji, ale interesują podróż po świecie muzyki jazzowej i nie tylko, poszukiwaniach duchowych. Pojawiają się momenty samokrytyki, które dają nadzieję, że mamy pełen obraz sylwetki muzyka.
nie zawsze porywająca w narracji, ale interesują podróż po świecie muzyki jazzowej i nie tylko, poszukiwaniach duchowych. Pojawiają się momenty samokrytyki, które dają nadzieję, że mamy pełen obraz sylwetki muzyka.
Pokaż mimo toKsiążka jest rewelacyjna!
Opowieść jest fascynująca a styl myślenia Hancocka jest świeży i niesamowicie twórczy. Fascynująca i inspirująca lektura.
Dla każdego, kto interesuje się muzyką a jazzem w szczególności książka jest skarbnica ciekawych informacji.
Polecam!
Książka jest rewelacyjna!
Pokaż mimo toOpowieść jest fascynująca a styl myślenia Hancocka jest świeży i niesamowicie twórczy. Fascynująca i inspirująca lektura.
Dla każdego, kto interesuje się muzyką a jazzem w szczególności książka jest skarbnica ciekawych informacji.
Polecam!
Autobiografia jednego z najwspanialszych pianistów jazzowych.
Podróż z autorem od pierwszych, klasycznych uderzeń w klawiaturę, poprzez fascynację jazzem, pierwsze improwizacje, pierwsze akompaniamenty, przez coraz lepsze zespoły, pierwsze płyty, karierę solową, komponowanie muzyki filmowej, fascynacje brzmieniem elektronicznym, po nagrody Grammy czy Oskara. Biografia człowieka, który dzięki ciężkiej pracy, determinacji, spotkaniu ludzi, którzy go zainspirowali, miesza style, gatunki i rodzaje, ale wciąż podąża w kierunku nowych brzmień i tworzy wspaniałą muzykę.
Jedno zdanie bardzo mi się spodobało: "Jazz nie jest czymś, czego można się nauczyć, bo ta muzyka istnieje w danej chwili, a każdy moment jest wyjątkowy, i żeby go odczuć, trzeba zajrzeć w głąb siebie". Do jakże wielu pojęć można, to zdanie odnieść.
Dla wielbicieli jazzu koniecznie, dla innych też warto przeczytać.
Autobiografia jednego z najwspanialszych pianistów jazzowych.
więcej Pokaż mimo toPodróż z autorem od pierwszych, klasycznych uderzeń w klawiaturę, poprzez fascynację jazzem, pierwsze improwizacje, pierwsze akompaniamenty, przez coraz lepsze zespoły, pierwsze płyty, karierę solową, komponowanie muzyki filmowej, fascynacje brzmieniem elektronicznym, po nagrody Grammy czy Oskara. Biografia...
Książka napisana tak, że chce się czytać. Historia życia ciekawa, pokazuje kulisy pracy wielu czołowych jazzmanów drugiej połowy XX wieku. Jednakże im bliżej końca książki, tym trudniej było się pozbyć wrażenia, że autor nieco przejaskrawia swoje zasługi. Jak np. sugerując, że miał wielkie zasługi w powstaniu hip-hopu. Opinia taka nie padła wprost, ale odniosłem wrażenie, że Herbie ma o sobie mniemanie, które można by streścić tak: „zrobiłem raz taki jeden kawałek, który zainspirował całą rzeszę ludzi. I tak powstał hip-hop. Cieszę się, że mogłem brać w tym udział. Zawsze robiłem rzeczy, które z początku wydawały się niemożliwe”. Podstawiając pod „hip-hop” w powyższym zdaniu inne rzeczowniki, można streścić kilka fragmentów tej książki, tyczących się różnych wydarzeń z życia autora :)
Książka napisana tak, że chce się czytać. Historia życia ciekawa, pokazuje kulisy pracy wielu czołowych jazzmanów drugiej połowy XX wieku. Jednakże im bliżej końca książki, tym trudniej było się pozbyć wrażenia, że autor nieco przejaskrawia swoje zasługi. Jak np. sugerując, że miał wielkie zasługi w powstaniu hip-hopu. Opinia taka nie padła wprost, ale odniosłem wrażenie,...
więcej Pokaż mimo toKolejna świetna pozycja dotycząca historii jazzu. Czytało się z olbrzymią przyjemnością. Polecam
Kolejna świetna pozycja dotycząca historii jazzu. Czytało się z olbrzymią przyjemnością. Polecam
Pokaż mimo toNieprawdopodobnie pozytywna postać z tego Herbiego. Az trudno uwierzyć, że to jedna z czołowych postaci muzyki rozrywkowej światowego formatu. Opowiada o swoim życiu w sposób skromny, ale ciekawy. Bezpretensjonalnie i inspirująco. Bez gwiazdorskiego zadęcia. Pisze z szacunkiem i o swoich muzycznych mistrzach i o swoich uczniach. Czyta się lekko i z zainteresowaniem. Bez skandali, bez pikantnych szczegółów, za to napakowana informacjami o muzyce – proces tworzenia, koncerty, relacje między muzykami. I oczywiście wiele anegdot – polecam historię nagrywania muzyki do filmu ‘Powiększenie’ Antonioniego.
Zdecydowanie jedna z najlepszych biografii jaką czytałem.
Nieprawdopodobnie pozytywna postać z tego Herbiego. Az trudno uwierzyć, że to jedna z czołowych postaci muzyki rozrywkowej światowego formatu. Opowiada o swoim życiu w sposób skromny, ale ciekawy. Bezpretensjonalnie i inspirująco. Bez gwiazdorskiego zadęcia. Pisze z szacunkiem i o swoich muzycznych mistrzach i o swoich uczniach. Czyta się lekko i z zainteresowaniem. Bez...
więcej Pokaż mimo toZawsze podczas czytania biografii muzyków słucham nagrań, które są wymieniane w rozdziałach. Daje to niesamowity klimat. Przez kilka dni Jazz wypełniał pokój zawsze kiedy brałem się za czytanie. Przybliżałem się do czasów opisywanych w książce.Tym razem nie było inaczej. Herbie zalewa nas ilością tytułów i nazwisk autorów i wykonawców. Niezliczona ilość - naprawdę. Osobliwa cecha Hancock'a to to, że zawsze z trudności wyciągał możliwość zmiany a z tej zmiany wyciągał naukę i tak już zostało. Dało mu to dużą siłę do zmian jakie wprowadzał do tworzenia własnej muzyki. Nie bał się przekraczać muzycznych granic, nierzadko wystawiając się na krytykę. Bardzo ciekawa pozycja nie tylko dla fanów jazzu.
Zawsze podczas czytania biografii muzyków słucham nagrań, które są wymieniane w rozdziałach. Daje to niesamowity klimat. Przez kilka dni Jazz wypełniał pokój zawsze kiedy brałem się za czytanie. Przybliżałem się do czasów opisywanych w książce.Tym razem nie było inaczej. Herbie zalewa nas ilością tytułów i nazwisk autorów i wykonawców. Niezliczona ilość - naprawdę. Osobliwa...
więcej Pokaż mimo to