"To jest książka" - kampania Stowarzyszenia Wydawców Francuskich
5 marca pisaliśmy o tym, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał negatywny wyrok w sprawie wprowadzenia przez Francję i Luksemburg obniżonych stawek VAT na e-booki. Oba kraje muszą podnieść podatek. W odpowiedzi na wyrok Stowarzyszenie Wydawców Francuskich uruchomiło kampanię mającą na celu pokazanie politykom co jest książką, a co nią nie jest.
Kampanię można wesprzeć na portalach społecznościowych na dwa sposoby:
- wstawienie zdjęcia, które zdecydowanie nie przedstawia książki (np. długopis, jabłko) i otagowanie go poprzez #ThatIsNotABook,
- wstawienie zdjęcia książki w dowolnej formie (drukowanej czy cyfrowej) i oznaczenie go #ThatIsABook.
W obu przypadkach warto dodać @EU_Commission – w ten sposób zdjęcie trafi do Komisji Europejskiej. Więcej o kampanii można przeczytać tutaj.
Wszystkich zachęcamy do wzięcia w niej udziału!
źródło: materiały prasowe PIK.
komentarze [6]
Rzeczywiście w Polsce obowiązuje 23% VAT na e-booki jako usługę elektroniczną lub każdą inną a nie jak na książkę (5%). Uważam, że bardzo dużo by dało obniżenie VATu bo wtedy można byłoby liczyć na realny spadek cen książek elektronicznych.
Problem polega na tym, że szczerze wątpię aby nasz rząd wziął pod uwagę takie rozwiązanie. W obecnych czasach w Polsce raczej szuka...
Moim zdaniem pomysł obniżenia VAT na e-booki to świetny pomysł(powinni wprowadzić w Polsce). Nie rozumiem tylko po co Unia się w to miesza...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBiorąc pod uwagę politykę Francji w innych sprawach, to mogą po prostu machnąć łapką na wyrok, tak samo, jak machają na ustawy PE. Luksemburg zresztą też. Po drodze znajdą jakiś kruczek prawny, np. podniosą VAT, ale wprowadzą ulgi/możliwości odstąpienia od opodatkowania/znajdą myk w Konstytucji, która się okaże nadrzędna w stosunku do wyroku... Francja sobie poradzi z byle...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Wątpię, że to coś da. Zakładam raczej, że cena książek będzie wzrastać i adekwatnie do tego liczba kupców będzie spadać. E-booki na pewno będą chętniej wrzucane na portale wszelkiego rozpowszechniania i gospodarka, autorzy, ceny książek na tym nie skorzystają. Ot, moje skromne zdanie.
Mimo wszystko zdjęcie książki już się uploaduje :)