Kruchy lód

Dziwna książka. Jest tam strasznie dużo rozmyślań, rozważań i wątków - które na koniec wcale nie okazują się jakoś specjalnie istotne dla fabuły.
Najlepszym przykładem jest atak tego chłopaka (Malik mu było?) na pastorową. Dlaczego to zrobił? Zero wyjaśnienia. Nie wiem, nigdy nie ukrywałam żadnego uchodźcy, więc może to normalne, że jak się kogoś ukrywa, to ten ktoś w pewnym momencie będzie cię próbował zabić. Po co w ogóle był ten wątek???
Nie rozumiałam niektórych przejść między akapitami, tak jakby coś się urwało i nagle jesteśmy w innym miejscu i z kim innym. Śledztwo też jakieś takie... niedokończone, w zasadzie to trudno powiedzieć skąd Maria i zespół wiedzieli kto zabija. Motyw zbrodni trochę naciągany.
Najbardziej podobała mi się chyba postać pastora - no świetnie opisany gościu o totalnej życiowej niemocy.
To była pierwsza książka z serii, którą przeczytałam i z tego co widzę, o najwyższej średniej ocen. Więc chyba nie ma co próbować czytać pozostałych.

Dziwna książka. Jest tam strasznie dużo rozmyślań, rozważań i wątków - które na koniec wcale nie okazują się jakoś specjalnie istotne dla fabuły.
Najlepszym przykładem jest atak tego chłopaka (Malik mu było?) na pastorową. Dlaczego to zrobił? Zero wyjaśnienia. Nie wiem, nigdy nie ukrywałam żadnego uchodźcy, więc może to normalne, że jak się kogoś ukrywa, to ten ktoś w...

Ciekawa historia, która wciąga od pierwszych stron

Ciekawa historia, która wciąga od pierwszych stron

Osobiście uważam, że książka nie należy do najciekawszych.
Wątki zmieniają się na swój dziwacznie szybki sposób pozostawiając u czytelnika wrażenie, że go coś ominęło. Fabuła zapowiadała się dość ciekawie, ale zdecydowanie można było lepiej poprowadzić akcje.
Zakończenie faktycznie mnie zaskoczyło, zdecydowanie jednak nie usatysfakcjonowało. Zupełnie jakby autorka już nie miała pojęcie kto jest mordercą więc wymyśliła zakończenie w pośpiechu. Raczej marny kryminał.
Książkę można przeczytać dla zabicia czasu, jednak wielkim fanom kryminałów i thrillerów (takim jak ja),radzę się nie spodziewać czegoś nadzwyczajnego, a jeżeli mierny kryminał was nie satysfakcjonuje to raczej nie polecam.

Osobiście uważam, że książka nie należy do najciekawszych.
Wątki zmieniają się na swój dziwacznie szybki sposób pozostawiając u czytelnika wrażenie, że go coś ominęło. Fabuła zapowiadała się dość ciekawie, ale zdecydowanie można było lepiej poprowadzić akcje.
Zakończenie faktycznie mnie zaskoczyło, zdecydowanie jednak nie usatysfakcjonowało. Zupełnie jakby autorka już nie...

5 tom cyklu o Marii Wern. Zostaje znaleziona martwa młoda dziewczyna, rozpoczyna się śledztwo, czy to samobójstwo, czy morderstwo. Mordercy takiego się nie spodziewałam, motywy były jednakże "ludzkie". Mało kryminału w tym kryminale, w sumie to bardziej mi pasuje na powieść o braku komunikacji między dorosłymi, a nastolatkami. O popularności kosztem innych, o cynizmie, o łatwości zrobienia kogoś winnym tylko dzięki pomówieniom. Tematy stare jak świat, tutaj pokazane w dość specyficzny, skandynawski sposób. Mamy przemyślenia bohaterów, my sami musimy wyciągnąć wnioski na temat ich działań. Głupota chyba nie boli, bo tutaj połowa osób musiałaby chyba mocno cierpieć, choć zdaje sobie sprawę, że dużo osób tak postępuje, trudno mi się z tym jednak pogodzić.
Cała seria jest dość dziwna, w sumie bardziej społeczno-obyczajowa niż kryminalna i dość nierówna.

5 tom cyklu o Marii Wern. Zostaje znaleziona martwa młoda dziewczyna, rozpoczyna się śledztwo, czy to samobójstwo, czy morderstwo. Mordercy takiego się nie spodziewałam, motywy były jednakże "ludzkie". Mało kryminału w tym kryminale, w sumie to bardziej mi pasuje na powieść o braku komunikacji między dorosłymi, a nastolatkami. O popularności kosztem innych, o cynizmie, o...

To książka pełna sprzeczności. Nie umiem jej jednoznacznie ocenić. Raz czytało mi się beznadziejnie. Gdy już za chwilę już mi się podobała. Nie było w niej jednak żadnego efektu wow. Mimo tego, że nie domyśliłam się rozwiązania zagadki. Nie kwapiło mi się do niej aż tak bardzo. Mam mieszane uczucia. Trochę nieprawdopodobne niektóre wydarzenia, postacie też mnie nie przekonują. Muszę jednak stwierdzić, że zagadka kryminalna sama w sobie jest naprawdę ciekawa.

To książka pełna sprzeczności. Nie umiem jej jednoznacznie ocenić. Raz czytało mi się beznadziejnie. Gdy już za chwilę już mi się podobała. Nie było w niej jednak żadnego efektu wow. Mimo tego, że nie domyśliłam się rozwiązania zagadki. Nie kwapiło mi się do niej aż tak bardzo. Mam mieszane uczucia. Trochę nieprawdopodobne niektóre wydarzenia, postacie też mnie nie...

Ciekawa narracja, szybka akcja, nieprzewidywalna. Morderstwa i samobójstwo, społeczne i psychologiczne uwarunkowania zachowań ludzi, którzy czują się samotni, odtrąceni.Wpływ pomowień i plotek na ludzkie decyzje... Córka pastora zostaje zamordowana i rzucona na tory. Jej przyjacółka jest kolejną potencjalną ofiarą starszej kobiety,która chce w ten sposób chronić niedostosowanego społecznie dorosłego wnuka i podszywa się wna portalu społecznościowym pod atrakcyjnego nastolatka, aby zwabić dziewczyny w pułapkę.( 29 / 52 )

Ciekawa narracja, szybka akcja, nieprzewidywalna. Morderstwa i samobójstwo, społeczne i psychologiczne uwarunkowania zachowań ludzi, którzy czują się samotni, odtrąceni.Wpływ pomowień i plotek na ludzkie decyzje... Córka pastora zostaje zamordowana i rzucona na tory. Jej przyjacółka jest kolejną potencjalną ofiarą starszej kobiety,która chce w ten sposób chronić...

"Atmosfera" cały czas była smutna, gdyż pokazywała "real brutal life", lecz to było fascynujące w tej książce. Nie była ona zamulając, wręcz przeciwnie. Jak dla mnie dobrze spędzone dwa wieczory.

"Atmosfera" cały czas była smutna, gdyż pokazywała "real brutal life", lecz to było fascynujące w tej książce. Nie była ona zamulając, wręcz przeciwnie. Jak dla mnie dobrze spędzone dwa wieczory.

Nieco lepsza od poprzedniej części, ale nadal słabo. Historia przegadana, rozwleczona, nasycona zbędnymi opisami i nic nie znaczącymi wtrąceniami co do akcji. Brak napięcia, brak dreszczyku, lekki chaos, mało śledztwa, słabiutko wyrazista pani policjant. Przeciętność.

Nieco lepsza od poprzedniej części, ale nadal słabo. Historia przegadana, rozwleczona, nasycona zbędnymi opisami i nic nie znaczącymi wtrąceniami co do akcji. Brak napięcia, brak dreszczyku, lekki chaos, mało śledztwa, słabiutko wyrazista pani policjant. Przeciętność.

Cecilia, czternastoletnia córka pastora z Kronviken nie wróciła do domu po organizowanym w szkole wieczorze filmowym.
Następnego dnia jej ciało zostaje znalezione na torach kolejowych.
Zaczyna się całą sprawą interesować komisarz Maria Wern chce rozwiązać zagadkę nim morderca zaatakuje.
Wątki kryminalne napisane są doskonale, losy Marii bardzo mnie intrygowały jak się potoczą.
Jest to kryminał świetny jaki kiedykolwiek miałam możliwość przeczytać, wciągający do samego końca intryguje nie mogłam oczu oderwać od książki.
Budujące napięcie, akcja znakomita.
Rewelacyjny, znakomity kryminał.

Cecilia, czternastoletnia córka pastora z Kronviken nie wróciła do domu po organizowanym w szkole wieczorze filmowym.
Następnego dnia jej ciało zostaje znalezione na torach kolejowych.
Zaczyna się całą sprawą interesować komisarz Maria Wern chce rozwiązać zagadkę nim morderca zaatakuje.
Wątki kryminalne napisane są doskonale, losy Marii bardzo mnie intrygowały jak się...

Nie, nie, nie! Nie będę już czytać Anny Jansson. Akcja rozmyta przez zupełnie niepotrzebne opisy, które nic do niej nie wnoszą. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Dawno tak się nie zmęczyłam, chcąc do końca doczytać kryminał.

Nie, nie, nie! Nie będę już czytać Anny Jansson. Akcja rozmyta przez zupełnie niepotrzebne opisy, które nic do niej nie wnoszą. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Dawno tak się nie zmęczyłam, chcąc do końca doczytać kryminał.