Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czyta się (jak zwykle) lekko i przyjemnie, i to chyba jedyny pozytyw tej pozycji. Co to ma w ogóle wspólnego z cyklem inkwizytorskim i inkwizytorem jako takim...?

Czyta się (jak zwykle) lekko i przyjemnie, i to chyba jedyny pozytyw tej pozycji. Co to ma w ogóle wspólnego z cyklem inkwizytorskim i inkwizytorem jako takim...?

Powrót do koncepcji z początku serii, tj. dłuższa fabuła, więcej wątków, bardziej złożony świat. Mnie to przekonuje.

Powrót do koncepcji z początku serii, tj. dłuższa fabuła, więcej wątków, bardziej złożony świat. Mnie to przekonuje.

Ta pozycja nie potrafiła mnie długo przy sobie utrzymać... O ile przez pierwsze dwa opowiadania jeszcze przebrnąłem z nadzieją, że następne mnie zaskoczy, tak każde następne rozczarowywało i nudziło... Standardowy schemat : naszego bohatera spotyka przygoda, cudem przeżywa, wraca do zdrowia i wygrywa. Krótkie, kilkudziesięciostronicowe opowiadania - zdecydowanie spodziewałem się czegoś lepszego po przeczytaniu pierwszych dwóch książek o Koniaszu.

Ta pozycja nie potrafiła mnie długo przy sobie utrzymać... O ile przez pierwsze dwa opowiadania jeszcze przebrnąłem z nadzieją, że następne mnie zaskoczy, tak każde następne rozczarowywało i nudziło... Standardowy schemat : naszego bohatera spotyka przygoda, cudem przeżywa, wraca do zdrowia i wygrywa. Krótkie, kilkudziesięciostronicowe opowiadania - zdecydowanie...

Zdecydowanie nalezy sie glebiej wczytac i starac nie pogubic watkow... Najlepiej czytac od razu po przeczytaniu poprzednich czesci, gdyz po dluzszej przerwie moze byc problem w polapaniu sie. Poza tym, Caine zawsze potrafil dokopac, mial duzo szczescia i umiejetnosci ale nigdy do az takiej przesady, a w tej czesci ma moc wlasciwie wieksza niz bogowie - jak dla mnie to "przekokszenie" glownej postaci nie wychodzi na dobre.

Zdecydowanie nalezy sie glebiej wczytac i starac nie pogubic watkow... Najlepiej czytac od razu po przeczytaniu poprzednich czesci, gdyz po dluzszej przerwie moze byc problem w polapaniu sie. Poza tym, Caine zawsze potrafil dokopac, mial duzo szczescia i umiejetnosci ale nigdy do az takiej przesady, a w tej czesci ma moc wlasciwie wieksza niz bogowie - jak dla mnie to...