-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant5 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać423 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2023-04-29
2019-12-30
"Wolność" to poetycka krytyka obecnego stanu świata. Islandzka poetka Linda Vilhjálmsdóttir analizuje drogę upadku ludzkości na przestrzeni wieków, od narodzin wielkich patriarchalnych religii monoteistycznych aż po dzisiejszy nieujarzmiony niczym konsumpcjonizm doprowadzający do zagłady środowiska naturalnego. Wszystko powyższe można zawrzeć w metaforze raju utraconego. Wiersze, a właściwie jeden wiersz rozpisany na cały tomik piętnują rozbuchaną wolność jednostek, grup społecznych, narodów i wreszcie całego ludzkiego gatunku, który kierując się wolną wolą zdaje się tracić drugi dany od Boga w raju dar, jakim jest rozum.
Idea utworu/utworów Lindy Vilhjálmsdóttir jest jak najbardziej szlachetna i mogę ten tomik polecić aktywistom działającym na rzecz środowiska naturalnego i równouprawnienia wszystkich ludzi. Można tu znaleźć elementy przesłania głoszonego przez wielu wielkich tego świata. Nawet pomimo krytyki chrześcijaństwa doszukałbym się tu fragmentów zgodnych z nauką papieża Franciszka. Da się tu także znaleźć punkty wspólne z dziełami Olgi Tokarczuk czy manifestami Grety Thunberg. Niemniej jednak subiektywnie oceniam tomik jako przeciętny, gdyż "protest song" (a chyba do tego gatunku jest "Wolności" najbliżej), nie jest moją ulubioną formą poetycką. Jakoś tak mam, że drażni mnie wszelki dydaktyzm i moralizatorstwo.
Jeśli natraficie na ten tomik, to warto się z nim zapoznać i skonfrontować własne poglądy z wizją autorki. Można się z nią mniej lub bardziej nie zgadzać, ale nie można jej zarzucić obojętności i udawania, że poszliśmy jako ludzkość trochę w złą stronę.
Dla mnie osobiście było to pierwsze spotkanie z literaturą islandzką. Moja ocena jest taka, a nie inna, również z tego powodu, że tej poszukiwanej w tomiku "Wolność" islandzkości raczej nie znalazłem.
"Wolność" to poetycka krytyka obecnego stanu świata. Islandzka poetka Linda Vilhjálmsdóttir analizuje drogę upadku ludzkości na przestrzeni wieków, od narodzin wielkich patriarchalnych religii monoteistycznych aż po dzisiejszy nieujarzmiony niczym konsumpcjonizm doprowadzający do zagłady środowiska naturalnego. Wszystko powyższe można zawrzeć w metaforze raju utraconego....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Niczym "Uczta Babette" składająca się z wielkiej liczby wykwintnych dań, zbiór opowiadań tak wielu autorów musi być mocno różnorodny a jednak z motywem przewodnim. Jest nim nie tylko lato w rozmaitych odsłonach, jest jeszcze coś, wszechobecna skandynawska melancholia, ten introwertyzm większości bohaterów lub samych autorów, który wkrada się nawet w te opowiadania, gdzie bohaterowie są pełni energii.
Miłośnicy poezji również znajdą tutaj coś dla siebie i to znacznie więcej aniżeli jeden wiersz otwierający zbiór, bo czyż światło niskiego północnego słońca, senne ogródki, leśne dukty czy plaże nie są same w sobie poetyckie?
Niczym "Uczta Babette" składająca się z wielkiej liczby wykwintnych dań, zbiór opowiadań tak wielu autorów musi być mocno różnorodny a jednak z motywem przewodnim. Jest nim nie tylko lato w rozmaitych odsłonach, jest jeszcze coś, wszechobecna skandynawska melancholia, ten introwertyzm większości bohaterów lub samych autorów, który wkrada się nawet w te opowiadania, gdzie...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to