Cytaty
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.
Co ma być to bedzie, a jak już bedzie to trzeba sie z tym zmierzyć - powiedział Hagrid.
Oczy skrzata odszukały go,usta zadrżały, gdy z trudem wypowiedział słowa: - Harry... Potter... A potem drgnął lekko i znieruchomiał,a jego oczy były już tylko wielkimi,szklistymi kulami pocętkowanymi odbiciem gwiazd,które przestał widzieć.
-Czy istnieje cokolwiek, co mógłbym zrobić, jakiś wasz zwyczaj, ceremonia, która ugłaskałaby Vermûnda i jego pobratymców? - Eragon wymienił z imienia obecnego grimstboritha Az Sweldn rak Anhûin. - Musi być jakiś sposób uspokojenia ich lęków i zakończenia sporu. Orik zaśmiał się i wstał. - Mógłbyś umrzeć.
- Masz jeszcze dla mnie jakąś inną radę? - zapytał chłopiec. - Nie mierz swojej wartości tym, jak jesteś traktowany - odpowiedział koń.