rozwiń zwiń
bookowo_u_sandry

Profil użytkownika: bookowo_u_sandry

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 7 tygodni temu
86
Przeczytanych
książek
90
Książek
w biblioteczce
21
Opinii
127
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

ig: bookowo_u_sandry

„Witaj, piękna”, czyli książka uznana przez Amazon za najlepszą książkę roku 2023. Teraz już do kupienia w Polsce. Chciałabym z tego miejsca podziękować wydawnictwu otwarte za możliwość jej przeczytania zanim poszła do druku.
Czy polecam? Zdecydowanie TAK. Czy fakt, że otrzymałam darmowy egzemplarz wpływa na moją ocenę? NIE.
Wielowątkowo książka, o sile miłości, depresji, samotności, przywiązaniu do rodziny. Fani koszykówki też znajdą tu swoje miejsce.
William Waters to jeden z głównych bohaterów tej książki. Trudne dzieciństwo, pozbawione miłości skłoniło go do opuszczenia rodziców w młodym wieku. Odchodził z przekonaniem, że nie zasługuje na miłość i zainteresowanie kogokolwiek, a przyszłość widział w barwach samotności. Miłość do koszykówki miałaby być jedyną miłością w jego życiu. Tak się jednak nie stało. Spotkało go uczucie niełatwe, wręcz skomplikowane. Wchodząc w relacje, wszedł w schemat powielany od wieków przez tradycjonalistów- małżeństwo, praca, dom, dziecko. Czy tego chciał? Niekoniecznie. Zwłaszcza obawiał się posiadania dziecka. Do czego doprowadził go ten związek? Tego dowiecie się już z książki.
Zdradzę Wam jednak, że kiedy upadł, z kolan podniosło go nowe uczucie, którego się przeraził, które kosztowało go bardzo dużo, a jednak do którego się przyzwyczaił i które utracił szybciej niż się spodziewał.
„Witaj piękna” to urzekająca opowieść, przepełniona sprzecznymi emocjami. I choć zdaje sobie sprawę, że dla niektórych historia może okazać się banalna, to właśnie ja doceniam ją za realność. Dodatkowy plus dla autorki za podjęcie się istotnych tematów społecznych. Czyta się bardzo szybko. Moim zdaniem, każdy odnajdzie w tej powieści coś dla siebie.

ig: bookowo_u_sandry

„Witaj, piękna”, czyli książka uznana przez Amazon za najlepszą książkę roku 2023. Teraz już do kupienia w Polsce. Chciałabym z tego miejsca podziękować wydawnictwu otwarte za możliwość jej przeczytania zanim poszła do druku.
Czy polecam? Zdecydowanie TAK. Czy fakt, że otrzymałam darmowy egzemplarz wpływa na moją ocenę? NIE.
Wielowątkowo książka, o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wielkie szczęście ma ten, kto miał okazję posłuchać historii swoich dziadków o ich dzieciństwie i dorastaniu. Mój dziadek często raczył mnie takimi opowieściami, chociaż jako dziecko nudziły mnie, tak dziś, bardzo je doceniam. Czasy tak niedalekie, a tak inne. Aż trudno uwierzyć w niektóre rzeczy, że coś wyglądało tak jak wyglądało, że ludzie potrafili żyć w tak odmiennym od dzisiejszego świecie, że umieli odnaleźć szczęście…

Książka „Marysia” to historia stworzona na podstawie opowiadań Pani Marii, wychowującej się na Kresach, na przełomie XIX i XX wieku. Napisania tej książki podjęła się jej wnuczka, Beata Potocka, za co możemy jej serdecznie podziękować. Tereny na których żyła tytułowa bohaterka zamieszkiwali zarówno Polacy, jak i Żydzi czy Rosjanie. Tak po prostu żyjąc w zgodzie, bez podziałów, powstawała mieszanka kulturowa.

W książce znajdziemy mnóstwo informacji, dzięki którym możemy wyobraźnią przenieść się do ówczesnych lat. Autorka opisuje m.in. jak wyglądało życie społeczne, rodzinne, jak ludzie się ubierali, jakim językiem się posługiwali, jak chodzili ubrani, co uprawiali… Dodatkowo Pani Beata podzieliła się z czytelnikami pięknymi, prywatnymi fotografiami, które świetnie dopełniają lekturę. I te bajki, przyśpiewki, przesądy i zabobony…Jeśli jesteście ciekawi przeszłości, czujecie nostalgię za życiem blisko przyrody to polecam Wam tą pozycję.

Dodatkowym atutem jest lekki, prosty, przyjazny język. Czytając ją, czułam jakby tą historię opowiadał mi mój dziadek. . Zostawia po sobie ślad w serduchu i skłania do refleksji nad zmianami które się podziały przez te kilkadziesiąt lat.

Wielkie szczęście ma ten, kto miał okazję posłuchać historii swoich dziadków o ich dzieciństwie i dorastaniu. Mój dziadek często raczył mnie takimi opowieściami, chociaż jako dziecko nudziły mnie, tak dziś, bardzo je doceniam. Czasy tak niedalekie, a tak inne. Aż trudno uwierzyć w niektóre rzeczy, że coś wyglądało tak jak wyglądało, że ludzie potrafili żyć w tak odmiennym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Muszę przyznać, że napisanie paru słów na temat książki pt. „Od dzwonu do dzwonu” to dla mnie wyjście poza moją strefę komfortu. Założyłam sobie, że będę się otwierać na nowe gatunki i tak, choć historia nigdy nie była ulubionym przedmiotem w szkole, trafiła do mnie ta lektura.

Pierwsze co rzuca się w oczy to objętość książki, która może przytłaczać. To ponad 600 stron historii. Nie jest to z pewnością książka, którą czyta się z lekkością. Potrzeba do niej skupienia i cierpliwości. Język także nie należy do najłatwiejszych. Może nie jest to pozycja którą będę wszystkim polecać, ale na pewno świetnie sprawdzi się u osób wśród których historia, polityka, ruchy społeczne stanowią temat zainteresowań. Pozwólcie mi jeszcze uchylić rąbka tajemnicy o samej fabule.

Historia jest pisana z perspektywy polskiego profesora, który wyemigrował ale sercem pozostał w Polsce. Choć mężczyzna z pozoru ma wszystko, rodzinę, pieniądze, karierę , tęskni za Ojczyzną. Śmierć przyjaciela staje się dla niego pretekstem do odwiedzenia rodzinnych stron. A powrót do kraju, zmusza go do przywrócenia w pamięci przeszłości, co wiąże się z dużymi emocjami. Spotyka starych znajomych i próbuje odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wartości którymi kiedyś kierowali się Polacy są nadal aktualne we współczesnych czasach. Trzeba tu koniecznie wspomnieć o ruchu jakim była Solidarność, bo ma ona szczególne miejsce w sercu profesora. To wokół tego wyjątkowego ruchu, który zresztą współtworzył, obraca się większość refleksji profesora. Znajdziemy w tej lekturze jasno przedstawione preferencje polityczne, co może wzbudzać emocje w czytelniku, ale też może być dobrym tematem do dyskusji.

Muszę przyznać, że napisanie paru słów na temat książki pt. „Od dzwonu do dzwonu” to dla mnie wyjście poza moją strefę komfortu. Założyłam sobie, że będę się otwierać na nowe gatunki i tak, choć historia nigdy nie była ulubionym przedmiotem w szkole, trafiła do mnie ta lektura.

Pierwsze co rzuca się w oczy to objętość książki, która może przytłaczać. To ponad 600 stron...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika bookowo_u_sandry

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [5]

Marcel Moss
Ocena książek:
7,3 / 10
28 książek
6 cykli
756 fanów
Jakub Małecki
Ocena książek:
6,8 / 10
34 książki
1 cykl
Pisze książki z:
1876 fanów
Remigiusz Mróz
Ocena książek:
7,1 / 10
68 książek
14 cykli
6508 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
86
książek
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
127
razy
W sumie
wystawione
59
ocen ze średnią 8,0

Spędzone
na czytaniu
599
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
14
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]