rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przyzwoity thriller.Trzyma w napięciu .Intrygująca postać Samsona wprowadza trochę tajemniczy klimat.Naprawdę dobra książka.

Przyzwoity thriller.Trzyma w napięciu .Intrygująca postać Samsona wprowadza trochę tajemniczy klimat.Naprawdę dobra książka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co tu dużo pisać. Uważam, że jest o wiele lepsza od pierwszej części. Dość szybko się czyta. Całkiem dobra książka.

Co tu dużo pisać. Uważam, że jest o wiele lepsza od pierwszej części. Dość szybko się czyta. Całkiem dobra książka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Hmm... "Księżniczka z lodu" to powieść należąca do pewnego rodzaju książek, które albo się lubi, albo nie. Ci którzy sięgają po nią tylko i wyłącznie po to, by poczuć dreszczyk grozy obawiam się, że się zawiodą. Dlaczego? Ponieważ ja znalazłam w niej głównie wątek obyczajowy. Przyznam, że książka nie jest krótka ( choć też niezbyt długa), jednakże czasami nieco się ciągnie. W pewnym momencie po prostu zapominam o jakimkolwiek morderstwie, gdyż zbyt bardzo pochłonięta jestem sprawami Eriki, Anny, Patrika, czy Dana.
Podsumowując trochę się zawiodłam , jednak sięgnęłam po drugą książkę z serii, którą rozpoczyna "Księżniczka z lodu", która według mnie jest o niebo lepsza. Dlatego nie żałuję że przeczytałam pierwszą część, ponieważ dzięki temu mogłam przeczytać drugą- pt."Kaznodzieja".

Hmm... "Księżniczka z lodu" to powieść należąca do pewnego rodzaju książek, które albo się lubi, albo nie. Ci którzy sięgają po nią tylko i wyłącznie po to, by poczuć dreszczyk grozy obawiam się, że się zawiodą. Dlaczego? Ponieważ ja znalazłam w niej głównie wątek obyczajowy. Przyznam, że książka nie jest krótka ( choć też niezbyt długa), jednakże czasami nieco się ciągnie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po powieść Jennifer McMahon sięgnęłam po dłuższej przewie w czytaniu tego typu książek, dlatego też nie wiem czy moja ocena będzie sprawiedliwa... Ale wracając do rzeczy sama nie wiem dlaczego, jednak książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Klimat, bohaterowie, niby nic szczególnego ( niektórzy w pewnych momentach np. Sara, czy Fawn bywali nawet trochę denerwujący), mimo wszystko powieść urzeka i wciąga- inaczej nie czytałabym jej do 3 w nocy;)Może stanowi urozmaicenie dla czytanych przeze mnie thrillerów Cobena, które bywają schematyczne.Nie wiem... Czytając "Zimowe dzieci" W niektórych momentach czułam nawet dreszcze, jednak nie wywołane strachem , a ciekawością co wydarzy się teraz...
W sumie biorąc pod uwagę wątek z początku XX w. z czystym sumieniem dałabym 10 gwiazdek, jednak oprócz historii Sary jest jeszcze teraźniejszość- Ruthie i Fawn szukające mamy. I tu muszę przyznać, że akcja przybiera dla mnie nieciekawy obrót i znacznie bardziej wciąga mnie historia Sary.Niemniej wszystkim polecam, naprawdę czyta się z przyjemnością!

Po powieść Jennifer McMahon sięgnęłam po dłuższej przewie w czytaniu tego typu książek, dlatego też nie wiem czy moja ocena będzie sprawiedliwa... Ale wracając do rzeczy sama nie wiem dlaczego, jednak książka wywarła na mnie ogromne wrażenie. Klimat, bohaterowie, niby nic szczególnego ( niektórzy w pewnych momentach np. Sara, czy Fawn bywali nawet trochę denerwujący), mimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka od początku urzekła mnie swoim klimatem.Dostałam ją w prezencie i szczerze mówiąc, gdyby nie choroba przez którą wylądowałam w łóżku pewnie tak szybko, bym jej nie przeczytała.Na szczęście mimo początkowej rezerwy całkowicie straciłam przy niej rachubę czasu i pochłonęłam ją w jedno południe.Już od pierwszej strony czytelnik staje się obserwatorem wszystkich zdarzeń i mimowolnie utożsamia się z bohaterami. I choć początkowo wszystko wydaje się zbyt idealne, by było prawdziwe, w pewnym momencie akcja przybiera obrót w zaskakującym kierunku... podsumowując książka okazała się całkiem dobra i jedyne co mi trochę przeszkadza to zbyt lakoniczne zakończenie i niedokończony wątek Nan.

Książka od początku urzekła mnie swoim klimatem.Dostałam ją w prezencie i szczerze mówiąc, gdyby nie choroba przez którą wylądowałam w łóżku pewnie tak szybko, bym jej nie przeczytała.Na szczęście mimo początkowej rezerwy całkowicie straciłam przy niej rachubę czasu i pochłonęłam ją w jedno południe.Już od pierwszej strony czytelnik staje się obserwatorem wszystkich...

więcej Pokaż mimo to