rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo ciepła i przyjemna opowieść. Pozycja idealna na niespokojne czasy. Czyta się bardzo szybko i łatwo się przy niej zrelaksować. Bohaterowie są przekonujący i realistyczni (każdy ze swoimi problemami i małymi dziwactwami). W książce może i nie ma zapierających dech w piersiach zwrotów akcji, ale dzięki temu można się przy niej rozluźnić i śledzić dalsze losy Kai, Pawła i Aldony z uśmiechem na ustach. Polecam :)

Bardzo ciepła i przyjemna opowieść. Pozycja idealna na niespokojne czasy. Czyta się bardzo szybko i łatwo się przy niej zrelaksować. Bohaterowie są przekonujący i realistyczni (każdy ze swoimi problemami i małymi dziwactwami). W książce może i nie ma zapierających dech w piersiach zwrotów akcji, ale dzięki temu można się przy niej rozluźnić i śledzić dalsze losy Kai, Pawła...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze czytało mi się "Szepty drewnianych papug". Historia była ciekawa i z niecierpliwością czekałam na dalszy rozwój wydarzeń w życiu głównej bohaterki. Książka mimo, że czyta się bardzo lekko porusza również poważne tematy i daje do myślenia. Zakończenie było dość szybkie i niespodziewane. Odkładałam książkę z uczuciem niedosytu. Chętnie spędziłabym jeszcze trochę czasu z bohaterami "Szeptów...".

Bardzo dobrze czytało mi się "Szepty drewnianych papug". Historia była ciekawa i z niecierpliwością czekałam na dalszy rozwój wydarzeń w życiu głównej bohaterki. Książka mimo, że czyta się bardzo lekko porusza również poważne tematy i daje do myślenia. Zakończenie było dość szybkie i niespodziewane. Odkładałam książkę z uczuciem niedosytu. Chętnie spędziłabym jeszcze trochę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie napisany reportaż. Uważam, że to lektura obowiązkowa dla każdego kto planuje wyjście w Tatry (i jakiekolwiek góry). Polecam, czyta się jednym tchem.

Świetnie napisany reportaż. Uważam, że to lektura obowiązkowa dla każdego kto planuje wyjście w Tatry (i jakiekolwiek góry). Polecam, czyta się jednym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka taka jak życie. Kiedy wydaje się, że znasz ciąg dalszy - zaskakuje. Lektura "Testerki szczęścia" sprawia, że trzeba zadać sobie pytanie co jest naprawdę ważne, czym jest szczęście i czy można poznać metodę na ciągłe niekończące się uczucie zadowolenia. Książkę czyta się bardzo przyjemnie (tak jak inne książki Anny Szczęsnej), w sam raz żeby odpocząć wieczorem z kubkiem gorącej herbaty :)

Książka taka jak życie. Kiedy wydaje się, że znasz ciąg dalszy - zaskakuje. Lektura "Testerki szczęścia" sprawia, że trzeba zadać sobie pytanie co jest naprawdę ważne, czym jest szczęście i czy można poznać metodę na ciągłe niekończące się uczucie zadowolenia. Książkę czyta się bardzo przyjemnie (tak jak inne książki Anny Szczęsnej), w sam raz żeby odpocząć wieczorem z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecam właścicielom piesków oraz tym, którzy zastanawiają się nad przygarnięciem pieska pod swój dach :) Autorka przekazuje w sposób zabawny i przystępny wiele ciekawych i ważnych informacji.

Polecam właścicielom piesków oraz tym, którzy zastanawiają się nad przygarnięciem pieska pod swój dach :) Autorka przekazuje w sposób zabawny i przystępny wiele ciekawych i ważnych informacji.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawa, wciągająca książka. Już na okładce napisane jest "dla młodszych nastolatków" i takiej książki się spodziewałam, aczkolwiek byłam mile zaskoczona. Polecam nie tylko nastolatkom, którzy czują się nierozumiani ale również ich rodzicom, żeby mogli przypomnieć sobie jak silne emocje targają młodymi ludźmi (z perspektywy czasu widać, że problemy były wyolbrzymione, ale dla takiego dzieciaka to poważna sprawa). Jedynie zakończenie nie do końca mnie przekonało, ale prawdopodobnie 15 lat temu byłabym zachwycona ;)

Ciekawa, wciągająca książka. Już na okładce napisane jest "dla młodszych nastolatków" i takiej książki się spodziewałam, aczkolwiek byłam mile zaskoczona. Polecam nie tylko nastolatkom, którzy czują się nierozumiani ale również ich rodzicom, żeby mogli przypomnieć sobie jak silne emocje targają młodymi ludźmi (z perspektywy czasu widać, że problemy były wyolbrzymione, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo przyjemna, piękne wydana książka pisana lekkim językiem. Nie jest to szczegółowe kompendium wiedzy o Norwegii, ale nie taki zdaje się był cel autorki. Książka kryje w sobie dużo ciekawostek i porusza kilka kwestii wystarczająco aby zachęcić czytelnika do dalszych poszukiwań (zwłaszcza, że autorka podaje na końcu książki "spis lektur" dla zainteresowanych tematyką :) ). Ja z przyjemnością sięgnę po kolejne pozycje o tej tematyce, a dzięki "Szczęśliwy jak Łosoś" wiem od czego zacząć. Mam nadzieję, że autorka wyda serię książek, które bardziej szczegółowo podejdą do konkretnych tematów :)

Bardzo przyjemna, piękne wydana książka pisana lekkim językiem. Nie jest to szczegółowe kompendium wiedzy o Norwegii, ale nie taki zdaje się był cel autorki. Książka kryje w sobie dużo ciekawostek i porusza kilka kwestii wystarczająco aby zachęcić czytelnika do dalszych poszukiwań (zwłaszcza, że autorka podaje na końcu książki "spis lektur" dla zainteresowanych tematyką :)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To trzecia, którą przeczytałam i na chwilę obecną moja ulubiona z książek Anny Szczęsnej.
Zacznę od tego - bohaterzy. Każdy z nich jest inny i wyjątkowy. Dużym plusem jest to, że są to prawdziwi ludzie z krwi i kości. Tacy sami jakich spotkać możemy na ulicy, w pracy, w sklepie etc. Nie są to chodzące, niedoścignione ideały więc dużo łatwiej się z nimi "zaprzyjaźnić".
W książce sporo się dzieje. Głównym wątkiem jest wspólne przedsięwzięcie trzech przyjaciółek (i nie tylko). Dodatkowo dziewczynami targają jednak różne emocje, mają wiele rozterek... jak to w życiu ;)
Bardzo przyjemna lektura.

To trzecia, którą przeczytałam i na chwilę obecną moja ulubiona z książek Anny Szczęsnej.
Zacznę od tego - bohaterzy. Każdy z nich jest inny i wyjątkowy. Dużym plusem jest to, że są to prawdziwi ludzie z krwi i kości. Tacy sami jakich spotkać możemy na ulicy, w pracy, w sklepie etc. Nie są to chodzące, niedoścignione ideały więc dużo łatwiej się z nimi "zaprzyjaźnić".
W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Informacje i wskazówki zawarte w książce są bardzo cenne. Nie odpowiadał mi jednak do końca styl w którym książka została napisana (za dużo powtarzania w kółko tego samego).

Informacje i wskazówki zawarte w książce są bardzo cenne. Nie odpowiadał mi jednak do końca styl w którym książka została napisana (za dużo powtarzania w kółko tego samego).

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba każdy z nas zastanawiał się kiedyś tak jak Hania "i co teraz?". Czy każdy odważyłby się jednak zostawić wszystko i wyruszyć w nieznane? Bez wahania udałam się wraz z główną bohaterką do Różanych Dołów (nie ruszając się przy tym z własnego bezpiecznego łóżka - magia czytania). I nie zawiodłam się. Mała społeczność pełna jest ciekawych ludzi, którzy są serdeczni i gościnni (ale jak się okazuje ich życie nie jest tak sielankowe jakby mogło się wydawać).
Podczas lektury okazało się, że sama nie raz zachowywałam się jak Hania na początku swojej przygody w nowej bibliotece. Euforia i wir pracy, który potrafi wciągnąć wysysając wszystkie siły, a później przychodzi zmęczenie, monotonia, znużenie i chęć rezygnacji.
Hania pokazuje, że warto poczekać i nie poddawać się. Warto marzyć ale nie czekać z założonymi rękami. Warto zaryzykować, spakować walizki i ruszyć do Różanych Dołów.

P.S. Czy tylko mi Kornelia skojarzyła się z Janice z "Przyjaciół"? :D (Ooooh myyy Goood)
P.S.2 Nie dowiedziałam się czym Pani Gienia zagęszcza sos :( ;)

Chyba każdy z nas zastanawiał się kiedyś tak jak Hania "i co teraz?". Czy każdy odważyłby się jednak zostawić wszystko i wyruszyć w nieznane? Bez wahania udałam się wraz z główną bohaterką do Różanych Dołów (nie ruszając się przy tym z własnego bezpiecznego łóżka - magia czytania). I nie zawiodłam się. Mała społeczność pełna jest ciekawych ludzi, którzy są serdeczni i...

więcej Pokaż mimo to